Wiosna przyszla i mi zachciało się indio. Jednak te co dotychczas miałam w ręku były cienkie i firankowate, a wiem że istnieją indiowe grubaski- które?
Z góry dziękuję za pomoc indiofilkom i wszystkim którzy napiszą coś konstruktywnego
Wiosna przyszla i mi zachciało się indio. Jednak te co dotychczas miałam w ręku były cienkie i firankowate, a wiem że istnieją indiowe grubaski- które?
Z góry dziękuję za pomoc indiofilkom i wszystkim którzy napiszą coś konstruktywnego
Ja mam super grubasa - indio len natur, starsze, bez znaczonego środka.
Aga,
mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)
Jedwabne rose chyba bylo grube, 260?. Ja mam take średnaczki teraz - AHI, PHI, Erba, koralle, konopki mają 220, koralle chyba jest ciut grubsze. Co ja jeszcze miałam... Lniany G/R byl chyba nieco grubszy, NLI, cyprysik i terra były cieniuteńkie, tak samo edwabny puder, ultramaryna jest chyba a poziomie koralle i moch konopek, czyli jakieś 210-220. Zdaje się że Olive i ti drugie są grubsze. To co ostatnio wyszło, ciemnczerwone i mega szerokie też jest grubsze.
A co ty miałaś?
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
roseholz - tzw. rożek, cudny, zacny indiacz, żałuję, ogromnie żałuję, że sprzedałam...
rosenholz jedyny indiacz, ktory u mnie zostal.eibe tez jest dosc grube, stare lny czy konopie natur didka
Jedwabne rose, zdecydowanie najgrubsze z tych, co miałam. Grubsze od grassa, antracyta konopnego, lila-royal i gold rubina.
Wg wovenwrapsdatabase grube sa jeszcze Flamenco konopne, konopne Turquoise, lniany Ocean, natur-rose, cinnamon-cobalt welniany, beech (to jakiś staroć z 2007), NSI v1, Rosewood, burgund-rosa, Moss, trigreen - wypisałam te powyżej 260 (spośród tych, które mają podaną gramaturę).
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
Dzięki, dzięki dziewczyny! Wiedziałam, że na indiofilki można liczyć
Livada, miałam indio purpur z lnem- wisi na bazarku u Franciszki, oraz bawełniane różowe indio nieznane z nazwy.
INdio nie musi być mega grube żeby było nośne. Zależy co kto lubi Ja np uwielbiam didkowe konopie - erba, lila, PHI ( choć cienkie , super nosi) z lnów zink i stare NLI - te wszystkie chusty maja jak dla mnie idelaną grubość w stosunku do nośności Zaraz zrobi się gorąco i raczej cienkość będzie na topie
Na stronie - http://wovenwrapsdatabase.com możesz wpisać indio i zazaczyć od najgrubszego
Aginia, ogólnie lubię cienkie chusty, ale akurat indiacza chciałabym wypróbować grubego. Bardziej chodzi mi o charakterystyczny splot indio, który pracuje na swój sposób.
flamenco chyba bylo z tych grubszych
Ignaś 07.2013
Marynia 03.2015
Hela 03.2018
BLW = Bobas Lubi Wypaćkanie
Z tych grubszych mam eibe i g-r ale mi tam wcale nie wydają sie one grube. Jak chcesz cos naprawde grubego to moze azur/sunset/moss, nie do końca indio ale zawsze Miałam azura i to to dopiero grube było!
B. 2011
S. 2012 [']
M. 2013
B. 2014
indio olive wydawał mi się grubasem
Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają
Moss to był prawdziwy grubas.
Nazgul, 1. 02. 2009; Morgulina 13. 06. 2011
One candle left to burn now... before the Darkness comes.
Dzieki, dzieki dziewczyny!
Zaczyna mi się coraz jasniej rysowac co chcę.
Jakbyś chciała przymierzyć lnianego mossa to mogę gdzieś wziąć na Wawę. Mi na razie 40% wydaje się najlepsiejszy, ale młody ma 11 kg tylko.
Banda czworga '97,'99,'06,'13 kropka tutaj
A wybierasz się na warszawskie spotkanie w czwartek? moze tam się spotkamy, bo chetnie pomacam