Zarejestrowałam się już dawno, ale niewiele się wypowiadałam, raczej traktowałam to forum jako skarbnicę wiedzy o chustach i miałam wrażenie, że napisano tu już o nich wszystko,a ja niewiele miałam do powiedzenia na ten temat Chustę zakupiłam jeszcze będąc w ciąży, ale na pierwsze wizyty u lekarza skorzystałam z wózka. Były to koszmarne 2 razy przeżyte w autobusie, od tej pory nie wychodzę do miasta bez chusty. Na razie mam na koncie 2 szmatki i szykuję się na kolejną, bo lato tuż tuż. Poza tym uświadomiłam sobie, że możliwość noszenia jest ograniczona w czasie i trzeba z tego korzystaj jak najwięcej (wcześniej na spacerach raczej królował wózek). Mój chustowy wkład to Sebastian, który ma prawie 7 miesięcy . Hej, cześć, witajcie!