Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Wątek: Pierwszy kangurek i noworodek. Pomóżcie.

  1. #1
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    233

    Domyślnie Pierwszy kangurek i noworodek. Pomóżcie.

    Zawiązałam właśnie pierwszego kangurka. W chuście siedzi tygodniowy noworodek. Napiszcie proszę, co jest ok, a co powinnam zmienić.
    Starszego nosiłam w kieszonce i 2x. Młodego przez kilka dni w kieszonce i bardzo to lubił. Postanowiłam jednak "nawrócić" się na kangurka i chyba coś mi nie wyszło. Małemu chyba nie było wygodnie - wybudzał się non stop a potem rozpłakał. Co jest do poprawki?
    Widzę, że powinien mieć kolanka wyżej... tylko mi piersi je blokują






  2. #2
    Chusteryczka Awatar Wyga
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Wągrowiec
    Posty
    2,553

    Domyślnie

    Za wysoko jest górna krawędź, powinna byc znacznie niżej, na wysokości płatka ucha, zdaję się...
    No i więcej chusty między Was.

    Skoro tracisz grunt, to się wznosisz! Leć!

  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    233

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wyga Zobacz posta
    No i więcej chusty między Was.
    A jak ją tam bardziej wepchnąć?

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Wyga
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Wągrowiec
    Posty
    2,553

    Domyślnie

    Dolna krawędź od kolanka do kolanka, wtedy więcej chusty znajdzie się między Wami. pupa dzięki temu wpadnie w chustę.

    Skoro tracisz grunt, to się wznosisz! Leć!

  5. #5
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    233

    Domyślnie

    ok, chyba rzeczywiście

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar madzi
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    3,966

    Domyślnie

    No i dziecie niżej, wtedy znajdzie się miejsce na kolanka

  7. #7
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Ale masz fajną szmatkę i modela do kangurka!
    Teraz tylko chwilę poćwiczyć - zdecydowanie zawiązanie niżej pozwoli na ładniejsze ułożenie kolanek.
    Zwróć też uwagę na stópki - nie powinny być rozstawione na boki, przy takim maluszku mniej więcej taka sama odleglość między stópkami jak miedzy kolankami (czyli od kolanek nóżki w dół). Jak kolanka będą bardziej celowały w Twój brzuch/żebra a mniej wbijały się w piersi, to nóżki powinny się dalej "same'" ułożyć.

    Więcej chusty musisz włożyć pod pupę tak, aby po naciągnięciu krawędź sięgała maluszkowi do uszka mniej więcej, nie blokujemy całej główki - jeżeli będziesz miała z tym problem spróbuj najpierw ułożyć dziecko na odpowiedniej wysokości na klatce piersiowej a dopiero potem delikatnie naciągnąć górną krawędź do wymaganej wysokości, reszta chusty gładko na plecach i pod pupę/między Ciebie a malucha, zrób taki ruch ręką jakbyś chciała z kręgosłupa przejechać do pępka (swojego, dziecka - mniej więcej na to samo wychodzi ).
    Nie wiem na ile "lecący" kręgosłup to "wina" przesuniętego wzoru na chuście - raczej złudzenie optyczne, ale zwróć też uwagę czy nie ma jakiegoś "gibania się" na bok.

    A pokażesz kieszonkę?
    Ostatnio edytowane przez Mayka1981 ; 01-04-2014 o 21:03
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    233

    Domyślnie

    No to popróbowałam.

    I tak, udało się więcej materiału między nas i górną krawędź niżej. Rzeczywiście pupa wpadła w chustę i kręgosłup był bardziej w łódeczkę. Ja byłam ogólnie zadowolona, tylko Mały nie Nie wiem, o co chodzi. Śpi w kangurku i po ok. 15 minutach ryk. Mam wrażenie, że bolą go nóżki od ucisku, przez te pasy chusty idące po nóżkach. Jak są luźniej, to chusta nie jest dobrze dociągnięta. Jak dociągam, to chyba za bardzo uciska mu nóżki.
    Bardzo protestuje i jak tylko szybciutko zmieniam na kieszonkę, to śpi dalej, już do oporu.

    Jeśli chodzi o to, żeby dziecko było niżej, to z jednej strony logiczne a z drugiej mi trudno. Przy dociąganiu chusty, idzie coraz bardziej do góry.

    A jak biorę kolanka bardziej do mojego brzucha, to mam wrażenie, że bardziej mi Mały odstaje. Ja generalnie lubię mocno przytulone mieć dziecko w chuście... Może to moja schiza, że kręgosłup nie jest wystarczająco podtrzymany.

    Jak mi się uda cyknąć zdjęcie, to mogę pokazać kieszonkę. Tylko pewnie już nie dziś, bo lekki sajgonik mam.

    A że model fajny, to racja I chusta też, nie da się zaprzeczyć. Właśnie przy drugim dziecku odkrywam indio i jest cudownie.

  9. #9
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    233

    Domyślnie

    To jednak mega szybka kieszonka obfocona. Tylko jak okaże się, że i ona do chrzanu, to nie wiem, co zrobię, bo starszy syn musiał to przetrwać...




  10. #10
    Chustomanka Awatar Isia
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    947

    Domyślnie

    Śliwka, mnie też czeka nauka kangurka ale ładna chusta co to jest.?

    Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka


  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    233

    Domyślnie

    Na pewno indio, chyba szmaragd. Nie mam pewności, bo kupowałam używany, poza forum.
    A ten kangurek mnie frustruje. Wiem, że to teoretycznie najbardziej fizjologiczne, a tak nie wychodzi, ech...
    A Ty też nie nosiłaś w kangurku? Czasem mam wrażenie, że tylko ja taka jak z ciemnogrodu

  12. #12
    Chusteryczka Awatar Wyga
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Wągrowiec
    Posty
    2,553

    Domyślnie

    Umówmy się - kangurek to koszmar Jak na złość..

    Skoro tracisz grunt, to się wznosisz! Leć!

  13. #13
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wyga Zobacz posta
    Umówmy się - kangurek to koszmar Jak na złość..
    Jakie to szczęście, że osoby spoza forum o tym nie wiedzą...

    Serio piszę. Im mniej uprzedzeń, tym lepiej idzie.

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Wyga
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Wągrowiec
    Posty
    2,553

    Domyślnie

    Ja o tym nie wiedziałam... Aż nie zdecydowałam się na kieszonkę

    Skoro tracisz grunt, to się wznosisz! Leć!

  15. #15
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    233

    Domyślnie

    A macie pomysł o co może chodzić z dociskaniem nóżek? Naprawdę mam wrażenie, że te nóżki dokuczają Małemu. Jak tylko luzuję w nóżkach, to się uspokaja... Nie potrafię znaleźć metody na to. Kusi mnie poprowadzenie tych pasów pod nóżkami, ale na pewno są do tego jakieś ale...

  16. #16
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    233

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat Zobacz posta
    Jakie to szczęście, że osoby spoza forum o tym nie wiedzą...

    Serio piszę. Im mniej uprzedzeń, tym lepiej idzie.

    To chyba prawda.

  17. #17
    Chustomanka Awatar Isia
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    947

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sliwka Zobacz posta
    Na pewno indio, chyba szmaragd. Nie mam pewności, bo kupowałam używany, poza forum.
    A ten kangurek mnie frustruje. Wiem, że to teoretycznie najbardziej fizjologiczne, a tak nie wychodzi, ech...
    A Ty też nie nosiłaś w kangurku? Czasem mam wrażenie, że tylko ja taka jak z ciemnogrodu
    Tez mam umówiony zakup indio ślicznie wygląda.
    Nie wiązałam kangurka, będę się uczyć wkrótce,mam nadzieje

    Ja pewnie też zacznę od cuemnogrodu, także luz :-D

    Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka


  18. #18
    Chustomanka Awatar Isia
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    947

    Domyślnie

    Ja jeszcze nie czytałam o kangurku na forum,ale wystarczyło mi przeczytać opis wiązania i juz wiedziałam że wolę kieszonkę tylko ze kangurek podobno lepszy dla maluszka, później się dowiedziałam.

    Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka


  19. #19
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sliwka Zobacz posta
    Cytat Zamieszczone przez sliwka Zobacz posta
    Śliwko, a tak porównując te dwa zdjęcia - zawsze Ci tak wychodzą nóżki w kangurku? Czy raczej tak jak na dolnym zdjęciu w kieszonce?

    Wiązanie wg mnie dobiera się do pary rodzic-dziecko, każdemu musi pasować i musi się w nim czuć komfortowo - niezależnie od tego, co kto rozumie przez "komfortowo". Kangurek jest bardzo fajnym wiązaniem ale wymaga "załapania" i dla rodziców niecierpliwych (albo wymagających wiele względem siebie ) może być początkowo frustrujący. Jak masz jeszcze ochotę popróbować - to zachęcam. Nerwy malucha mogą być bardziej nerwami mamy maluchy to wyczuwają - skoro sama lepiej czujesz się w kieszonce bardzo możliwe, że małemu się nastrój udziela. Denerwowanie dociskaniem nóżek - hmmm może bardziej ich niewygodnym ułożeniem? Jeżeli kolanka masz niżej i przyblokowane przez piersi a stópki na zewnątrz, na to wszystko nakłada się chusta - to to może być taki efekt nakładanie się kilku czynników - trzeba by przyobserwować uważniej.

    I jeszcze mam pytanie o plecki - wydaje mi się, że na zdjęciach jest ten efekt wygięcia w bok - zaobserwowałaś to przy innych próbach wiązania niż te fotografowane? Albo w leżeniu, czy w układaniu się malucha przy trzymaniu na rękach? Pediatra/położna nie miała zastrzeżeń do symetrii?

    Edit - jeszcze a propos podjeżdżania modela w górę przy kangurku - czy zbierasz nadmiar chusty rękami spod kolanek na ramiona przed dociąganiem? Jak podtrzymujesz dziecko przy dociąganiu? Czy dużo pracujesz ramionami przy dociąganiu? Czy wygięcie jest bardziej samym "czubkiem" ramienia czy bardziej jest to duży ruch całą łopatką czy wręcz całą stroną ciała?
    Ostatnio edytowane przez Mayka1981 ; 02-04-2014 o 23:29
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  20. #20
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    233

    Domyślnie

    Dzięki Mayka
    hmmm, na te nóżki nie zwróciłam wcześniej uwagi więc nie wiem. Dopiero, jak zestawiłaś mi oba zdjęcia, to zobaczyłam, jak są wykręcone w kangurku. Muszę poobserwować.
    Dziś, jak na to uważałam, to ułożyłam nóżki tak, jak na dolnym zdjęciu i chyba był lepiej ułożony.

    Co prawda, nadal jest tak, że po ok. 15 minutach snu w kangurku, Mały wybudza się ze strasznym rykiem i płacze aż go rozwiąże. Myślę, że nie jest to kwestia moich nerwów, bo ja się denerwuję przy wiązaniu a on zaczyna płakać po ok. 15 minutach spania, po zawiązaniu. Ja już wtedy jestem spokojna
    Cały czas nie mam tylko pomysłu o co chodzi, bo tak samo było, jak już miał dobrze ułożone nóżki.
    Bardzo bym chciała uratować tego kangurka a co próba, to płacz

    Wrzucę jeszcze dziś zdjęcia z kolejnej próby, to ocenicie, czy chociaż idzie ku lepszemu.

    Co do pleców, to nie zauważyłam. Położna i pediatra (widziały go po porodzie) też nic nie mówiły.
    Muszę poobserwować. Może powinnam też popróbować w innych chustach.

    O podjeżdżaniu - tak, materiał spod kolanek zbieram. A pozostałych pytań chyba nie rozumiem
    Myślę, że mało pracuję całym ciałem. Przy kieszonce chyba pracuję, a tu jakoś chyba dociągam głównie rękami. Ale nie wiem...
    Tu nie wiem o co chodzi:
    Cytat Zamieszczone przez Mayka1981 Zobacz posta
    Czy wygięcie jest bardziej samym "czubkiem" ramienia czy bardziej jest to duży ruch całą łopatką czy wręcz całą stroną ciała?
    I zaraz postaram się wrzucić fotki.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •