Czy to możliwe?
Mam starą, sprawdzoną tetrę, wcześniej zakładałam ją między zmianami kieszonek z pulem, wszystko było w porządku. Od jakiegoś czasu zaczęłam w dzień zakładać tylko tetrę z szortami wełnianymi.
A pojawiło się ewidentnie uczulenie, na początku myślałam, że to wina wełny, ale przecież nie w miejscu, gdzie wełna nie ma kontaktu ze skórą.
Nurtuje mnie też to, że pojawiło się nie od razu, ale po kilku dniach.
Czy mam zrezygnować z tetry? Tak się cieszyłam, że dzięki temu zapasowi będę mogła prać co 2 dni i nie zastanawiać się wciąż, czy mi doschną pieluszki.
Edit:
Okazuje się, że to wina twardej wody.
Szukam teraz ekologicznych sposobów na jej zmiękczanie.