W środę bodajże, 26 marca,pędząc tramwajem po dzieci widziałam z daleka spacerujacą mamę z bliźniaczym wózkiem, nie takim szerokim, tylko wąskim, jedno dziecko za drugim, spacerówka.
I jestem na 99% procent pewna, że ta mama miała na plecach jeszcze kogoś Albo dziecko w błękitnym kombinezonie, albo to nosidełko było błękitne..? Nie wiem, ale to była spora odległość..
Ciekawe, czy jest ktoś taki u nas, z Torunia, i mieszka/spaceruje w tej okolicy...?