A wydawało mi się, że wszystkich zachustowanych w tym mieście znam !

Zatem stawiam, że albo przyjezdni, albo ja po prostu wypadam z obiegu .

Tatuś niósł w pasiakowym plecaku w barwach raczej jasnych, chusty nie znam. Mamusia szła obok. Szliście ulicą Chrobrego.

Fajnie wyglądaliście. A ja jeszcze fajniej, jak za Wami z drugiej strony ulicy oglądałam się tak, że mało na słup nie wpadłam