Hej, szukam pierwszej chusty tkanej dla siebie (do tej pory noszę w kółkowej Leo też o splocie diamentowym, nie mam porównania do innych), rozglądam się za radą bardziej doświadczonych chustonoszek za chustą tkaną 100% bawełny no i odkąd zobaczyłam Norwegian Diamond (podobna do Icelandic) nie podoba mi się żadna inna . Wika możesz mi powiedzieć czy chusta Twoim zdaniem nadaje się na początek przygody z chustowaniem tzn. czy jest wystarczająco miękka i przyjemna w wiązaniu? Z tego co czytam to generalnie nowe LL skośno-krzyżowe są mięciutkie od początku, nie wiem jak to jest z diamentowymi. Jeśli któraś z Was zakupiła w międzyczasie któryś z tych modeli będę bardzo wdzięczna za opinie.