Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 36

Wątek: Chinki i nie chinki :D

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2014
    Posty
    1

    Domyślnie Chinki i nie chinki :D

    Zastanawiam się nad rozpoczęciem zabawy w wielo i mam takie pytanko bo już zgłupiałam. Po przejrzeniu części ofert można zastanawiać się nad sensem ekonomicznym pieluch wielorazowych. Znalazłam śliczne, szyte w Polcse ale cena za st 80 zł, a nikt nie był nw stanie odpowiedzieć skąd są materiały, jaki jest sens płacenia grubych pieniędzy za coś co nie do końca wiadomo skąd jest? Zastanawiałam się też nad bambusem ale też na moje pytania skąd materiał dokładnie jest nikt nie był w stanie odpowedzieć. Znalazłam pieluszki jak je zwiecie chinki (btw podoba mi się ta nazwa) i certyfikatem i nie wiem czy to lipa i trzeba płacić grube pieniądze aby było dobre czy to tylko dobry marketing. Przepraszam ze te wątpliwości ale jak mi to powiedział jeden ze sprzedawców fotelików dla dzieci " Ludzie wydają masę pieniędzy na fotelik dla malucha, bo ma miliony atestów ( w domyśle nie wiadomo jakich ) a pasów bezpieczeństwa w samochodzie nie sprawdzą" - coś w tym jest bo znalazłam w jednym ze sklepów informację o certyfikacie, że posiadają, po zapoznaniu się okazało się że jest to iso bodajże z serii 2000 coś, które dotyczy organizacji pracy w firmie a nie produktu.

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    to kryterium nie zawsze jest najważniejsze przy wyborze pieluchy. dla jednych są to atesty, dla innych cena, marka, miejsce produkcji lub krój pieluchy. gdy zaczynałam używać wielo też miałam w swoim stosiku kilka chinek, jednak szybko się ich pozbyłam, bo okazały się za szerokie w roku dla mojego raczkującego i uczącego się chodzić dziecka. zdecydowałam się na polskie marki, bo one jako jedyne oferują pieluszki bez przeszyć w kroku, o wiele węższe. mają atesty, ale akurat nie to było dla mnie najważniejsze w ich wyborze. trzeba spróbować samemu kilku różnych modeli i metod wielo, żeby wybrać to, co nam (i dziecku) najbardziej odpowiada.



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  3. #3
    Chustomanka Awatar kamilam
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    795

    Domyślnie

    Ja też zaczynałam przygodę od chinek ale te z kolei bardzo nam się odgniatały a zresztą zakochałam się w polskich markach. Wiem że polskie producentki kokosi, nappieme, babyetta same zlecają produkcję w Polsce materiału pul więc nie jest to żadna chińszczyzna, no i nie są aż tak drogie kosztują w granicach 50-60 zł ale trafiają się okazje, promocje i można kupić za ok 35-40 zł, z tego co wiem materiały na wkłady u dziewczyn też są produkowane w Polsce. Dodatkowym plusem był krój Polskich pieluszek czego w Chinkach nie ma. Są też i Chinki godne polecenia uwielbiałam Alva z kolorowymi napami ona miała zupełnie inny krój niż pozostałe Chinki

    Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki

    Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899

    Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Posiadam i chinki i polskie pieluszki i z każdych jestem zadowolona, to jest naprawdę bardzo indywidualna sprawa, na każdym etapie rozwoju mogą być potrzebne inne pieluszki, np. gdybym miała stosować formowanki/wkłady + otulacz, to wolałabym jakieś sprawdzone jednak czyli polskie lub droższe-bumgenius, mother easy, ale jesli chodzi o kieszonki to chinki jak najbardziej, bo mi się żadna felerna nie trafiła, ale wiem, że niektórym tak. Ale za to nigdy nie kupowałabym wkładów chińskich i niesprawdzonych, miałam wkład z mikrofibry kupiony razem z kieszonką-katastrofa, nie wiem jak ona miała cokolwiek wchłaniać, za to wkłady z babyetty bambusowe-dla mnie do kieszonek to ideał. Do otulaczy wybrałabym bardziej miekkie np. puppi(to akurat handmade forumki) a cena moim zdaniem wynika z kosztów produkcji, chinki sa produkowane masowo na cały świat, a polskie pieluszki już w dużo mniejszej skali, ale ja np. doceniam starania takich przedsiębiorczych matek-można sobie zamówić, porozmawiać, doradzić, bardzo często są promocje. Po za tym polskie pieluszki na naszym bazarku schodzą momentalnie, a chinki już niekoniecznie i szczerze to wolę sobie kupić coś sprawdzonego i potem stracić na odsprzedaży niż nie sprzedać w ogóle, bo często reorganizuję sobie stosik pieluszkowy.

  5. #5
    Chustomanka Awatar Elayla
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Sulejówek (wcześniej Wrocław i Warszawa)
    Posty
    1,425

    Domyślnie

    Ja natomiast nie mialam nigdy zadnej chinki, choc pierwsza pieluszka wielo z jaka sie zetknelam to byla chinka z allegro. Jak tylko odkrylam, ze oprocz kieszonek PUL istnieja bardziej naturalne otulacze welniane to od razu wyprobowalam i uzywam od noworodka. Mialam tez kilka kieszonek, polskich, szytych dla mnie przez nasze forumki - w chinkach niedostepny jest rozmiar noworodkowy, a taki wlasnie kupilam u kokosi i Agny. Bardziej sie jednak polubilismy z welna, wiec uzywam prawie wylacznie otulaczy welnianych. I choc welniane sa duzo drozsze niz chinki (welna na taki otulacz kosztuje naprawde majatek) to mimo wszystko polecam ze wzgledu na jej wspaniale wlasciwosci.

    (...)
    Ostatnio edytowane przez Chustoteam ; 19-02-2014 o 10:34 Powód: reklama

    Ekologiczne pieluszki wielorazowe z naturalnych tkanin - www.puppidiapers.com
    Pieluchowy blog ekspercki.

  6. #6
    Chustomanka Awatar Krypto
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,246

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kustafa Zobacz posta
    gdy zaczynałam używać wielo też miałam w swoim stosiku kilka chinek, jednak szybko się ich pozbyłam, bo okazały się za szerokie w roku dla mojego raczkującego i uczącego się chodzić dziecka. zdecydowałam się na polskie marki, bo one jako jedyne oferują pieluszki bez przeszyć w kroku, o wiele węższe.
    No, ja mam dokładnie tak samo jak kustafa. Na początku mi pasowały, bo takie szerokie i zdrowe dla bioderek. Teraz wręcz przerabiam swoje boboliderki na takie bez przeszyć, żeby mały w końcu opanował przewroty i rozwijał się dalej. A do polskich pieluszek bez przeszyć też ciągle wzdycham...
    Artur 2013, Aurelia 2015, Laura 2020, ​Olimpia 2022.

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,797

    Domyślnie

    Ja mam akurat dużo chinek kieszonek i bardzo je lubię.
    Natomiast rzeczą, która mnie zszokowała, to metka "markowych" drogich pieluch: Made in UK (ew. Australia). Manufactured in China (PRC)
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AneczkaG Zobacz posta
    rzeczą, która mnie zszokowała, to metka "markowych" drogich pieluch: Made in UK (ew. Australia). Manufactured in China (PRC)
    m.in. dlatego ja trzymam się od nich z daleka a mój stosik jest prawie w całości "made in poland". nawet jeśli w części są to pieluszki używane



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,797

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kustafa Zobacz posta
    m.in. dlatego ja trzymam się od nich z daleka a mój stosik jest prawie w całości "made in poland". nawet jeśli w części są to pieluszki używane
    jakbym miala jeszcze raz kompletowac, to też bym postawiła na PL, ale teraz raczej dokupuję coś dużego na zapas, bo lada chwila Młody wyrośnie z OS
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  10. #10
    Chustonoszka Awatar kalopanax.pictus
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    80

    Domyślnie chinki nie chinki

    Moim zdaniem nie ma różnicy. Używam chinek z allegro z wkładami bambusowymi i mikrofibrowymi (bez znaczenia) i jestem bardzo zadowolona.
    Polskie marki wg mnie bardzo się cenią, bo nie są szyte w CHRL, no i nie tak masowo, więc cena musi być inna.
    Ja bym nie przepłacała, a raczej zwróciła uwagę na to, że kwestia przeciekań itp. to jest wybranie ze sterty różnych opcji najlepszej dla siebie.
    Przecież jest tak wiele różnych rodzajów wielorazówek, a każde dziecko jest trochę inne.

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Moje trzy pierwsze pieluchy to kieszonki chinki Happy Flute. Nie widzę żadnej różnicy między nimi a pozostałymi. A nawet wolę je od niektórych polskich bez przeszyć. Resztę stosiku mam używaną, z bazarku, każda pielucha innej firmy. Dzięki temu wiem na przyszłość, co nam najbardziej odpowiada.

  12. #12
    Chustoguru Awatar metis1
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    8,030

    Domyślnie

    Ja też używałam przeróżnych, chinek też (Happy Flute i in). Sprawdziło się generalnie wszystko, oprócz jednej polskiej marki.
    Do chinek absolutnie nic nie mam, zamierzam teraz też dokupić kilka sztuk, bo pozbywam się ze stosu córeczki tych najbardziej dziewczęcych i cchę je zastąpić czymś nowym.
    http://corallovo.blogspot.com/
    08.2005 06.2010 01.06.2014






  13. #13
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Ja mam w stosiku 80% chinek i reszte markowych: 2 Milovie, 2 BG i jednego TotsBotsa. Uzywam tylko kieszonek. Kupowalam chinki na ebayu, prosto z Chin od k97gallery - nie widze sensu placenia posrednikom za cos, co mozna samemu kupic bez trudu.

    Nie widze specjalnej roznicy miedzy moimi chinkami a reszta. To znaczy owszem, widze - AIO Bum Genius sa wedlug mnie fatalne - PUL jest twardy, ksztalt w ogole nie pasuje do mojej cory. Kupowalam Chinki razem z wkladami i tez je sobie chwale. Cora nie spi w nocy w wielorazowkach, ja tez nigdy nie mialam ambicji pobicia rekordu trzymania jej w jednej pieluszce godzinami. Nigdy nie mialam problemow z przeciekaniem, zmieniam jak sie posika i tyle.

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Ale milovie kieszonki są jednak trochę zgrabniejsze na pupie niż chinki, trzeba przyznać

  15. #15
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Moim zdaniem także nie ma różnicy. Najpierw zaczęłam od chinek, potem zakupiłam kilka firmówek tutaj na bazarku. Żadnej różnicy nie wiedzę, pul tak samo wytrzymały, odparzeń nie ma, gumki trzymają.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  16. #16
    Chusteryczka Awatar mist
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    2,248

    Domyślnie

    To ja dodam, ze na wyjscia zakladam tylko chinki. Mam kilka takich z podwojnymi przeszyciami, jeszcze nigdy nie zaliczyly przecieku, w przeciwienstwie do kieszonek paru innych firm

  17. #17
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    Ale milovie kieszonki są jednak trochę zgrabniejsze na pupie niż chinki, trzeba przyznać
    Moje chinki maja identyczny ksztalt jak Milovie. Po przylozeniu jednej do drugiej nie zadnej roznicy. Mam chinki no-name, ktore sprzedaje k97gallery na ebayu. Milovie maja fajniejsza gumke od gory i fantastyczny ludowy wzorek lowicki, to moje ulubione pieluchy. Gdybym miala od nowa kompletowac stos to bym zazyczyla sobie wiecej Milovii od rodziny na pewno - wszystkie markowe pieluszki dostalam w prezencie. To nie chusty, nie wydalabym €€€, a uzywanych bym nie kupila.

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar sag8
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    3,943

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez FatalFuchsia Zobacz posta
    Ja mam w stosiku 80% chinek i reszte markowych: 2 Milovie, 2 BG i jednego TotsBotsa. Uzywam tylko kieszonek. Kupowalam chinki na ebayu, prosto z Chin od k97gallery - nie widze sensu placenia posrednikom za cos, co mozna samemu kupic bez trudu.

    .
    IMO te chinki są bardzo dobre i nasze potrzeby w zupełności zaspokajają, a trochę pieluch przerobiłam, bo pieluchuję już drugie dziecko.... ( i sprawdza sie tu powiedzenie, że dla pierwszego dziecka kupuje się wszystkie rzeczy, a dla drugiego tylko praktyczne).

    i wydaje mi się głupotą płacić chore pieniądze za markę szytą i tak w chinach... a pieluch jest tam sporo szytych, wystarczy po metkach popatrzeć...


    był gdzieś kiedyś wątek o rzeczach 'made in china' w życiu codziennym... możemy ich unikać, a przynajmniej starać się, ale niestety nie uda się to w 100%.
    Ostatnio edytowane przez sag8 ; 14-02-2014 o 12:31
    Hancymon - 03.2010 Ingulec - 07.2013


  19. #19
    Chustofanka Awatar ciocia_wiedzma
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Karczew
    Posty
    218

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez FatalFuchsia Zobacz posta
    Moje chinki maja identyczny ksztalt jak Milovie. Po przylozeniu jednej do drugiej nie zadnej roznicy. Mam chinki no-name, ktore sprzedaje k97gallery na ebayu. Milovie maja fajniejsza gumke od gory i fantastyczny ludowy wzorek lowicki, to moje ulubione pieluchy. Gdybym miala od nowa kompletowac stos to bym zazyczyla sobie wiecej Milovii od rodziny na pewno - wszystkie markowe pieluszki dostalam w prezencie. To nie chusty, nie wydalabym €€€, a uzywanych bym nie kupila.
    Z ciekawości chciałam zobaczyć jakie ma ceny ten użytkownik, bo mam na oku kilku innych, ale nie mogę go znaleźć na ebayu. Dawno kupowałaś? możesz podesłać linka do jego przedmiotów?

  20. #20
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ciocia_wiedzma Zobacz posta
    Z ciekawości chciałam zobaczyć jakie ma ceny ten użytkownik, bo mam na oku kilku innych, ale nie mogę go znaleźć na ebayu. Dawno kupowałaś? możesz podesłać linka do jego przedmiotów?
    http://stores.ebay.co.uk/97k-Gallery

    Wiem, ze ma jeszcze sklepy na .com i kiedys byly na .de Ja kupowalam tylko wtedy, gdy wystawial zestawy, za 10 pieluszek z wkladami zaplacilam 29 funtow (przesylka za darmo) czyli jakies 147 zlotych, kupilam tez raz 3 sztuki za 14 euro - sprawdzilam w historii swoich zakupow. Z Chin rzeczy ida do Holandii 10-14 dni. Cla ani VATu nie placilam, nie wiem co bylo zadeklarowane, bo po chinsku

    Polecaly go dziewczyny na brytyjskim BabyCentre, na amerykanskim (BabyCenter) nawet jedna uzytkowniczka zrobila badania tych pieluch na obecnosc toksycznych substancji.

    O ile bardzo dbam o to, zeby kupowac rzeczy wyprodukowane w Europie, a firmy ktore maja swoje siedziby w Europie a produkuja w Azji po prostu bojkotuje, o tyle przy pieluszkach nie mialam wyrzutow. Wirus pieluszkowy mnie nie trafil, nie zbieram stosiku, nie kupuje limitow Wystarczy ze mam cala szafe chust.

    edit: http://stores.ebay.co.uk/FlowerBabyStore od tego sprzedawcy tez mam dwie pielki, kupilam bo ladne ksztalt IMO gorszy i nie lubie bambusowego wykonczenia zamiast polaru.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •