Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 47

Wątek: jak powiedzieć mu o... - Jak wytłumaczyć drugiej połówce rosnący stosik?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar gazetka
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    5,042

    Lightbulb jak powiedzieć mu o... - Jak wytłumaczyć drugiej połówce rosnący stosik?

    W wątku o LLamb okazało się że niektórzy nasi mężowie i inni dalej myślą że te wszystkie nowe chusty to tylko pożyczone.

    Niektórych może mrozić myśl że z wszystkich tych chust to można by pozbierać na niezły wózek (niekoniecznie dla dziecka

    Mój m. na przykład zaraz mnie przejrzał która nie pożyczona tylko kupiona...
    Na szczęście sam w chuście nosi bardzo chętnie i może uznał że tamta długa jest jego, ok, to ja potrzebuję krótszej, ok, ale co dalej?

  2. #2
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    No jak to jak? Normalnie
    Szczerość to podstawa

  3. #3
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia.234 Zobacz posta
    No jak to jak? Normalnie
    Szczerość to podstawa
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  4. #4
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    Moze i podstawa, ale po co chlop ma sie denerwowac? Ja prawie zawsze mowilam,ze to pozyczona albo na testy i temat zanikal. Jakby sie dowiedzial,ze np za 300 kupilam sobie chuste, to zaraz na jakis bagnet z II wojny swiatowej wydalby tyle samo, a to juz mi sie mniej podoba.
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

  5. #5
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewaibartek Zobacz posta
    Moze i podstawa, ale po co chlop ma sie denerwowac? Ja prawie zawsze mowilam,ze to pozyczona albo na testy i temat zanikal. Jakby sie dowiedzial,ze np za 300 kupilam sobie chuste, to zaraz na jakis bagnet z II wojny swiatowej wydalby tyle samo, a to juz mi sie mniej podoba.
    czyli co, żonie wolno wydawać kase na co chce, a mężowi już nie?

  6. #6
    Chusteryczka Awatar paulina
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    90419
    Posty
    2,980

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia.234 Zobacz posta
    czyli co, żonie wolno wydawać kase na co chce, a mężowi już nie?
    Zależy co się pod tym nacochce kryje. Chustę można sprzedać z niewielką stratą często, a "nacochce" mojego męża to kolekcja winyli które może sprzedać za grosze, o ile w ogóle..
    Kokoszka, 12.2010
    Kokos, 11.2013
    Fi, 3.2016

  7. #7
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia.234 Zobacz posta
    czyli co, żonie wolno wydawać kase na co chce, a mężowi już nie?
    Jeśli wyda na cos co ma sens to niech wydaje. Bagnety sensu nie maja bo leza w szafie i tyle ich widzieli.
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar okoani
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    lubelskie
    Posty
    3,956

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewaibartek Zobacz posta
    Jakby sie dowiedzial,ze np za 300 kupilam sobie chuste, to zaraz na jakis bagnet z II wojny swiatowej wydalby tyle samo, a to juz mi sie mniej podoba.

    Nie dość, że tylko jedna osoba w związku może mieć kosztowne hobby, to jeszcze oszukiwanie tej drugiej jest w porządku, bo oznacza troskę o nerwy?
    wiosenna córa (2011r.) i zimowa córa (2014r.)

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar glo
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    w podróży
    Posty
    4,021

    Domyślnie

    jak wytłumaczyć?
    moim zdaniem:
    - albo macie wspólną kasę, ustalacie wydatki wspólnie i PRZED ich zaistnieniem - wtedy tłumaczenie jest zbędne.
    - albo macie osobną kasę i sama decydujesz, na co swoją działkę przeznaczasz - wtedy tłumaczenie jest zbędne.
    abstrahując w ogóle od chust.

  10. #10
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez okoani Zobacz posta

    Nie dość, że tylko jedna osoba w związku może mieć kosztowne hobby, to jeszcze oszukiwanie tej drugiej jest w porządku, bo oznacza troskę o nerwy?
    Uwielbiam ten szok forumowy, he he. Takie straszne rzeczy pisze. Ja tak uważam i już.
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

  11. #11
    Chustofanka Awatar Emi_787
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    219

    Domyślnie

    My tam sobie szczerze mówimy o wydatkach na swoje hobby. Mąż konsultuje swoje zachcianki ze mną, a ja go pytam o chusty. Dzięki uczciwemu podejściu do tematu mam Oschę Kiedyś mu opowiadałam, że są chusty produkowane w Szkocji, niestety są drogie, itp. On te tereny uwielbia, chętnie tam jeździmy. Po kilku miesiącach zapytał mnie czy bym nie chciała sobie kupić Oschy, że nawet mnie wesprze finansowo To było mega kochane. Odpaliliśmy kompa, przeglądałam z nim oferty na chustoforum i zastanawialiśmy się co się nam najbardziej podoba (wybór padł na NV Raven od Libry, które mam w avatarku).
    Tylko nie pozwala dać się omotać, ani razu jeszcze syna nie nosił w chuście, czego nie mogę odżałować
    Pierworodny syn
    listopad 2013
    ---
    www.przytuleni.com
    www.facebook.com/przytuleni

  12. #12
    Chusteryczka Awatar Madzia :)
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,878

    Domyślnie

    Ja przy pierwszej dwójce miałam jedną swoją chustę, czasami miałam jakąś pożyczona to mu mówiłam.
    Przy nosidłach jak chciałam kupić kolejne to tylko mówił: po co ci, przecież już masz.

    Teraz jak chciałam dokupić pierwszą to miałam argument ze dużo noszę i muszę sobie kupić lepszą chustę więc nic nie mówił.

    Ale teraz co miesiąc jakaś nowa chusta do mnie leci
    Mąż nie widzi w czym noszę bo jest w pracy, w weekend jak gdzieś wychodzimy to zakładam taką która już zna
    Chusty mam w szafie z ubraniami córki więc on tam nawet nie zagląda.
    Niestety ostatnie dwa zakupy się wydały- jednym sama się pochwaliłam (ślimakami) a z jednym wydał mnie syn który od razu zauważa że mam nową chustę
    O ceny nie pyta ale ja też nie kupuje drogich. A pozatym wydaje swoją kasę więc nie może mi zabronić.
    Od marca jak już cały miesiąc będę ma rodzicielskim i po opłatach już nic mi nie zostanie to będę musiała się ładnie uśmiechać jak coś mi wpadnie w oczy

    Do mojego też przemawia argument ze zawsze mogę je sprzedać, ale tutaj bardziej chodzi o zajmowane miejsce niż cenę

    W gry dla dzieci też się wciągnęłam tu mam dwa wytłumaczenia- była promocja i kupiłam za połowę ceny lub że ta grę mogę wykorzystać w ćwiczeniach od logopedy mam jeszcze kilka wytłumaczen ale te są najczęściej.

  13. #13
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Mój mąż również ma dość kosztowne hobby. Mam dużo chust (od 20 do 30), ale wszystkie są poukładane w szafce na widoku, niespecjalnie się z nimi kryję i nie muszę.
    Z zakupami wychodzę mniej więcej na 0, ale nie szukam specjalnie okazji - to w sumie zajmuje sporo czasu, który też przecież kosztuje - często wolę kupić nową chustę i odsprzedać bez straty niż czaić się na super okazję i marnować na to dzień pracy. Spektakularnie straciłam jedynie na 2 czy 3 chustach, ale też człowiek uczy się na błędach i dopiero po jakimś czasie wie od kogo nie kupować, nieprawdaż

  14. #14
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Livada, ddzięki, że przypomniałaś, że wątek w założeniu miał być żartobliwy, bo zrobił się oburzająco-poważny

    U mnie jest prosto- kupuję za własne. Zarabiałam kiedyś sporo, zaoszczędziłam, to miałam. Obecnie nadal mam własną kasę i pewne dochody, ale już mniej- to i mniej wydaję. Co nie znaczy, że chustoświrstwo mi mija
    Mam już na oku 2 kolejne chusty.

    A co do strat. JESZCZE nie straciłam, ale jestem blada jak widzę ceny chust, za które dałam dwa razy tyle Wysycenie rynku? Kryzys? Nie wiem, ale mam pretekst by nie sprzedawać, cieszyć się tymi co mam i NOOOOSIĆ!!!

  15. #15
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez owieczka33 Zobacz posta
    JESZCZE nie straciłam, ale jestem blada jak widzę ceny chust, za które dałam dwa razy tyle
    Takie prawo rynku. Zresztą to widać nawet po cenach na bazarku, zobacz sobie, które chusty idą od ręki a które wiszą miesiącami - i jaka jest między nimi różnica.

  16. #16
    Chusteryczka Awatar huskymama
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    1,649

    Domyślnie

    Mój rozumie w pełni, że te szmaty się zasadniczo różnią składem i innymi parametrami bo sam kolekcjonuje śpiwory i namioty....śpiworów ma np. 8 i każdy jest potrzebny w zależności od pory roku i rodzaju wypadu.... od takiego kompaktowego na lato do puchówki do -20....prawda że te argumenty brzmią znajomo z chustami jest tak samo....jedna awaryjnie do torebki inna na specjalne wyjścia jeszcze inna wełniana na zimę hehehe...

  17. #17
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia.234 Zobacz posta
    Takie prawo rynku. Zresztą to widać nawet po cenach na bazarku, zobacz sobie, które chusty idą od ręki a które wiszą miesiącami - i jaka jest między nimi różnica.
    Dzieki za info, prowadziłam przez 5 lat hurtownię, ciut znam się na rynku i jego prawach
    A chust nie kupuję dla zysku tylko dlatego, że mi sie podobają, a mój gust nie jest równoznaczny z gustem ogółu. Gdybym chciała na tym ubić biznes- nie miałabym w domu 20 chust, które lubię tylko 5, za które byłabym pewna, że za rok wezme więcej niż dałam, a na bank nie stracę.

    Moim zdaniem na tym forum powinien wisieć na stałe banner:
    WCHODZISZ NA WŁASNE RYZYKO, MOŻE ZAWŁADNĄC TOBĄ CHUSTOŚWIR!!!!
    Nim zalogowałam się na tym forum miałam Tulę, której nie nosiłam, LennyLamb i Natkę, w których nosiłam na zmianę. Leżały sobie w salonie, zawsze pod reką, na wierzchu. Teraz co prawda Tuli nie ma za to... Pan dorobił mi półki na chusty.
    Ostatnio edytowane przez owieczka33 ; 25-01-2014 o 20:49

  18. #18
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    U nas to nie jest problem, każdy swoje hobby, upodobania itd. A to jest praktycznie. I zawsze można potem sprzedać
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  19. #19
    Chustoholiczka Awatar gazetka
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    5,042

    Domyślnie

    owieczko ja też myślałam że poprzestanę na jednej chuście a tu kroi się już kupno trzeciej. Kto wie co będzie dalej....
    Janka - jesień 2013, Hanka - sierpień 2016, Leon - październik 2019



  20. #20
    Chusteryczka Awatar Mat
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,284

    Domyślnie

    Ja kupuję za swoje i nie muszę się tłumaczyć. Czasami patrzy tylko wymownie na nową zdobycz, to ja z uśmiechem mówię, że to nie dla mnie...dla Józia przecież

    CERTYFIKOWANY instruktor masażu SHANTALA
    Doradca noszenia ClauWi®


    W:10.09.2008
    J:18.10.2012
    K:15.06.2016

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •