A może jakieś fotki wrzucicie w przybliżeniu?
A może jakieś fotki wrzucicie w przybliżeniu?
No super by bylo
A co dorwałaś?
Tez sie czaiłam na te bazarkowe, ale na szczęscie brak kasy
Jeden z moich dawnych nc był mega gruby, kocykowaty, chyba z pętelkami - to byly elfy farbowane na turkus. Ja tam je lubiłam Ciekawe gdzie teraz są?
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
Aż dzisiaj specjalnie wzięłam ją pod lupę . Faktycznie od strony bambusa miękka jak frotkowe skarpetki, ale pętelek się nie dopatrzyłam. Przede wszystkim nie jest zbyt gruba (jak np perła nati) i przy tym lejąca.
Pewnikiem to nc . A czy nie do livady należała kiedyś przed wiekami? Może livado pamiętasz co to było?
T. 10.2002, J. 02.2013 i J. 03.2015
...and up happy hands!
Ja, doula: www.rodzisiemama.pl
Moje świece: www.facebook.com/elbesoswiece/
To raczej inna , Krótsza, oliwkowa, ramię proste
T. 10.2002, J. 02.2013 i J. 03.2015
...and up happy hands!
Ja, doula: www.rodzisiemama.pl
Moje świece: www.facebook.com/elbesoswiece/
T. 10.2002, J. 02.2013 i J. 03.2015
...and up happy hands!
Ja, doula: www.rodzisiemama.pl
Moje świece: www.facebook.com/elbesoswiece/
Sfilcowane dmuszki, o których tu piszesz, zanabyłam jako materiał na wkłady do kieszonek Świetnie się w tej roli sprawdziły
JW - wygląda na to, że chusta była źle prana i się sfilcowała:/
JA swoje fioletowe dmuszki prałam zawsze ręcznie, miałam je przez rok, używałam intensywnie, a pozostały gładkie. Ale mając do porównania te sfilcowane, wiedziałam, co się może stać.
Czyli na to wyglada, że te które macałam są sfilcowane.
Też mi się wydawało że powinny być gładkie i lejace
aginiu, moim zdaniem ok
fakt, że się mogą trochę naciągać, ale za to są mięciutkie na ramionach i mi się w nc dobrze nosiło tak ok.15kg
2 + 7 (2005-2018)
JA też nosiłam 15kg - było naprawdę komfortowo. Nie wżynają się w ramiona. A w kangurku to juz w ogóle ideał
Generalnie uważam, że to chusta dla cięższych dzieci.
Aginia, miałam takie same dmuszki co Ty, białe nc; cecha charakterystyczna po praniu "gubiły" 0,5 m
Nosiłam niedużego roczniaka, było ok, tylko że ja zawsze po praniu ten egzemplarz prasowałam i wyciągałam z M. (tak jak prześcieradło, czy poszwy na kołdrę się w dwójkę po praniu przeciąga). w przeciwnym przypadku w czasie noszenia chusta osiada o całe 0,5 m
Ja mam nati nc perła. Przy pierwszym dziecku nosiłam głównie w tym, bo w innych bardziej czułam ciężar. Mimo to jest miękka, gładka, frote nie przypomina ani trochę. Nawet ma taki lekki poślizg, połysk...