Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: chustonoszenie w UK

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    South East England
    Posty
    873

    Domyślnie chustonoszenie w UK

    wiecie co, az mi zal patrzec, kiedys myslalam ze sa nieliczne przypadki noszenia zle w chuscie, ale jak dotad to widzialam moze 3 razy dobrze zamotane dzieci w ikei... no i raz w ergo a tak?
    nawet moja kolezanka nie majaca dzieci i nie chustujaca kilka razy powiedziala "ty jak masz mlode w chustach to sa ciasno, przytulone a te dzieci poprostu wisza do pasa..."
    jak myslicie to wina nieswoadomosci?
    kupowania sieciowkowych elastykow typu mothercare, m&p ltd czy nie wiedza jak to zamotac??
    osoby mieszkajace w uk, tez to widzicie?
    Ostatnio edytowane przez Jazzoo ; 07-01-2014 o 18:50 Powód: lit.

  2. #2
    Chustofanka Awatar inek
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    UK
    Posty
    470

    Domyślnie

    Nie, nawet nie wiedzialam, ze sa sieciowkiwe elastyki poza tesco direct. Ale ja poza sling meetingami to raz na lotnisku nosidlo widzialam, tak to same wisiadla.

  3. #3
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    South East England
    Posty
    873

    Domyślnie

    ojj sa w jojo maman bebe, mothercare, mp, tesco i kosztuje nie malo ;/

  4. #4
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Może nie jest tam to tak spopularyzowane, i dlatego ludzie nie przykładają wagi do dobrego wiązania? Bo nie wiedzą, bo jest mało takich osób, i temat nie jest poruszany? Nie mam pojęcia, ale aż szkoda patrzeć Mnie zawsze ujmuje jak widzę koszmarnie zamotanego malucha.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  5. #5
    Chustonówka Awatar Maria Ewa
    Dołączył
    Jul 2013
    Miejscowość
    Derby, Wielka Brytania
    Posty
    39

    Domyślnie

    Mam wrażenie, że tutaj panuje przekonanie 'nieważne jak ważne, że się nosi'. Oczywiście przeważają wisiadła i żebym nie trafiła na grupę chustonoszących w okolicy, nie wiedziałabym że tacy istnieją. Niestety nie miałam okazji spotkac się z certyfikowaną doradczynią, mam do niej za daleko. Na spotkaniach lokalnej grupy byłam 2 razy i szczerze mówiąc jest pół na pół jeżeli chodzi o świadomość i drążenie tematu. Jak poprosiłam, kobitki zaznajomiły mnie z kółkową ale żadna nie miała pojęcia o odwróconej krawędzi. Dopiero dokształcałam się na forum (którą to wiedzę zaraz przekazałam dalej, czy dotarło nie wiem). A z drugiej strony ta sama kobitka, która demonstrowała mi kółkową za chwilę uczyła motac kieszonkę na kilku tygodniowym niemowlaku z chustą siegającą mu do łopatek (nie starczyło im chusty bo jak się okazało zadna nie zauważyła, że szmata jest złożona na pół)! Dopiero na sam koniec jak juz skończyły się zachwyty 'how cute!' napomknęła, że chusta powinna być naciągnięta do karczku. Są osoby które motają porzadnie I to widać, ja miałam nadzieję na skorygowanie błędów ale nie da rady bo tu wszystko im pasuje I słodko wygląda. Przeraza mnie troche pakowanie maleńkich szkrabów do MT. Nie wiem czy w Waszych okolicach jest to też tak powszechne. Dla mnie mietki są dla dzieci samodzielnie siedzących, a co chwilę trafiam na FB na jakąś fotkę noworodka dyndającego mamie w MT gdzieś w okolicy kolan, a komentarze oczywiście pełne zachwytów I baaaaardzo delikatnych sugestii, że może jednak powinno być wyżej.




  6. #6
    yena
    Guest

    Domyślnie

    ja sie ciesze, ze w ogole chustowe mamy widac tu i owdzie, bo 6 lat temu nie bylo nikogo i czulam sie jak na bezludnej wyspie

    na polskie podejscie do chustowania na Wyspach bym nie liczyla, bo tu generalnie panuje wiekszy luz pod kazdym wzgledem. jak kogos uczylam wiazac, to mowilam jak to robic poprawnie, ale nie smialabym ot tak zwracac komus uwagi.
    bylam na jednym spotkaniu chustowym i mialam problem, zeby sie doprosic kogokolwiek, zeby mi pokazal jak sie wiaze na plecach, bo nikt nie wiedzial, choc dziewczyny mialy stosy chust, oczywiscie. bylo to w parku, mijaly nas mamy w sztywnych nosidlach - nikt nawet nie skomentowal. na Wyspach, moim zdaniem, wypada mniej

    przez te lata i tak sporo sie zmienilo i jest o niebo lepiej niz kiedys. jak widze dziecko w chuscie, to na ogol calkiem niezle zamotane, ale przede wszystkim milo mi, ze w ogole widze

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •