no chyba ze tak
ja tam i tak zawsze wiazalam na skosach jak mialam jakas krotsza
a prosta lane bylo mi kiepsko wiazac, taki wielki wezel
no chyba ze tak
ja tam i tak zawsze wiazalam na skosach jak mialam jakas krotsza
a prosta lane bylo mi kiepsko wiazac, taki wielki wezel
Ja też wiążę na skosach, więc korzystam zawsze z "długości brutto" chusty![]()
Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14
ale przecież... wiązanie na skosach, to gwarancja utraty dociągnięcia...![]()
Dzięki za wątek, to samo pytanie mi dzisiaj chodziło po głowie![]()
Kalina 14.07.2012 i Beniamin 25.10.2014
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi! Kombinowałam, czy skosy jakoś pomagają w wiązaniu, ale gdyby tak było, to chusty z frędzlami by nie miały racji bytu. Łykam argument o tym, że chusta się lepiej układa. Nie trafia do mnie ten o łatwości wiązania węzła, jak ma się mały ogonek do przeciągnięcia, bo ja mam akurat inną technikę wiązania węzła - ale dla niektórych to faktycznie może być pomocne.
Też mi się podoba, myślałam że zostanę spławiona - a tu taka ciekawa dyskusja.![]()
['] 07.2008
Dotka 06.2010
Agutka 07.2013
Katka 08.2017
Ale takie Zary na przykład mają skosy krótsze, bardziej "skośne" i mnie się na nich lepiej węzeł wiąże ?
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik