-
Chustofanka
Mój pierwszy Didymos - Nino Tiefblau 2002
Nieśmiało witam się w gronie użytkowniczek Didymosa. Upolowałam niedawno moją pierwszą chustę tej firmy, trafiło mi się Nino Tiefblau. W Internecie wzór nie powalał ale cena - owszem. Postanowiłam zaryzykować. W miniony piątek przyszła do mnie wytulona piękność w indygo, która coraz bardziej mi się podoba.
Chusta jest cienka, kolor wygląda na sprany lub wypłowiały, w kilku miejscach są drobne zaciągnięcia, ale zawiązana - prezentuje się bardzo dostojnie. Po złożeniu, mimo swoich 4,6m, jest bardzo kompaktowa.
Poza tym jestem bardzo zadowolona z zakupu od Niemki - dostałam chustę z pudełkiem i wszystkimi papierami, uwzględniając dowód zakupu z 2002 roku. Wygląda więc na to, że chusta swoje ponosiła. Fajnie!
Mam tylko wątpliwość odnośnie jej stanu. Śmiesznie piszczy/trzeszczy przy dociąganiu, jak wykrochmalony, lniany obrus. To normalne?
Ostatnio edytowane przez aravls ; 16-12-2013 o 17:13
-
lalunia
stare wyjadaczki na forum mają swój ulubiony tekst:
wątek bez zdjęć się nie liczy
co do trzeszczenia to znaczy, że była pewnie źle płukana i ma złogi.
niby przy dociąganiu jest taki specyficzny dźwięk, ale na pewno nie jak wykrochmalony obrus, więc pewnie to złogi.
gratuluję zakupu, jestem wielbicielką klasycznych didków, nino świetnie się wiążą, nie sa specjalnie nosne, ale to dopiero odczujesz gdy Tadek będzie starszy.
-
-
lalunia
-
Chustofanka
-
Chustopróchno
-
-
Chustofanka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum