Dziewczyny Kochane,
najpierw ogromna prośba:
Moja koleżanka z Milicza k/Wrocławia bardzo potrzebuje pomocy w nauce wiązania chusty na miesięcznym noworodku. Jej synek ma straszne kolki i nie mogą sobie z tym poradzić. W chuście, jak mówi, coś nie gra z wiązaniem, ale nie jest w stanie sama dojść, co to takiego (ma DVD Didymosa).
Do chusty koleżanka jest nastawiona b. pozytywnie, kupiła długo przed narodzinami synka i zawsze chciała go nosić, tylko potrzebuje instruktażu na żywo. I tu prośba jeszcze większa: czy ktoś mógłby ją odwiedzić w jej domu? Z góry przeogromne wyrazy wdzięczności za taki gest!
A teraz propozycja:
Wspomniana koleżanka jest lekarzem i fizjoterapeutą,zajmuje się najmniejszymi pacjentami, i jest bardzo zainteresowana propagowaniem chustowania dzieci. Gdyby ktoś z chustowych "działaczek" chciał z nią współpracować, jest bardzo chętna. Pytała np. o jakieś materiały propagatorskie, które można by wręczać pacjentom itp. Z jej maila:
* nie chodzi o konkretną firmę , tylko o ruch noszenia dzieci w ogólenie wiem,czy "chustomania"* ma jakies "materiały propagatorskie" typu plakaty itp,ja pracuję z najmłodszymi maluchami-chętnie tutaj w mieścinie i okolicach rozsławiłabym chustowanie-NIKOGO jeszcze u nas z chusta nie widziałam.ja miałam być PRZYKŁADEMa tu masz-sama nie umiem!
mamy tutaj pręznie działający ośrodek-jeden z dwudziestu w kraju-prezeska jest otwarta na wszelakie działania pro rodzinne-więc myślę,że akcja ruszyłaby -a jakby jeszcze swoją "doktorkę" zobaczyli z Tymkiem w chuście-to juz wogóle :hahaha:
Gdyby ktoś był chętny, bardzo proszę o kontakt!