Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 45 z 45

Wątek: Chustomama na spacerze z wózkiem

  1. #41
    Chustofanka Awatar aravls
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Gdańsk Chełm
    Posty
    339

    Domyślnie

    U nas od początku była chusta, młody miał wózkowstręt, ale postawiłam sobie za punkt honoru uwózkowienie go, z tych samych powodów, o których wspomniała Samasia. Zazwyczaj szłam z wózkiem i chustą w zanadrzu. Gdy okazało się, że powodem wstrętu jest nadwrażliwość dotykowa i zaczęliśmy go sensorycznie integrować (a może też trochę dojrzał), to wózek wraca do łask. Teraz wychodzimy koło południa na krótki spacer (3 kursy: podwozie, nadwozie, dziecko), na którym Tadek zasypia i kontynuuje drzemkę na balkonie, wniesiony w gondoli. A matka ma wolne popołudnie
    Z chustą raczej by się nie udało wyplątywanie śpiocha.
    Lubię swój wózek, sądzę, że małemu jest tam już przytulnie i dobrze, cieszę się, że się z nim zaprzyjaźnił.

  2. #42
    Chusteryczka Awatar agum
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa, Ursynów
    Posty
    2,357

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aravls Zobacz posta
    Z chustą raczej by się nie udało wyplątywanie śpiocha.
    to u nas odwrotnie- jak uśnie w chuście to mogę wyjąć, ułożyć albo rozebrać i nic-a jak zaśnie przy cycu i próbuję chociażby przełożyć do łóżeczka-dramat, od razu się wybudza.

  3. #43
    Chusteryczka Awatar Ridibunda
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,571

    Domyślnie

    Maryann, jakoś tak przypuszczam, że Cię znam z widzenia .

    Mogę się pochwalić, że w październiku byłam na wózkowym spacerze z córką (okazało się, że nie miałam ŻADNEJ chusty ANI nosidła w aucie) a u dziadków był wózek. Dziwne to było. Potraktowałam to jako ćwiczenie siłowe (przejechałyśmy np przez strumień). Myślę, że na długo mi starczy . Zdecydowanie wolę nosić młodą. W wózku (sklepowym to ona 1-2 razy w tygodniu jeździ po supermarkecie .
    Ostatnio edytowane przez Ridibunda ; 11-11-2013 o 01:16 Powód: graficzka :P
    ] .. ...o o
    . .....( -- )............ ... Doradca Akademii Noszenia
    ... /\( , , )/\
    ^^ ^^ ^^ ^^ ...... Teorie przemijają, żaba zostaje.

    Rufin - 20.04.2008,...Inga - 13.07.2012

    e-damski.pl - chusty Baby-Doo i LennyLamb

    wymianka eko

  4. #44
    Chustonówka Awatar maryann
    Dołączył
    May 2013
    Miejscowość
    Gorzów Wlkp.
    Posty
    20

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez qqrq5 Zobacz posta
    Maryann mieszkam niedaleko, nie widziałam u Was noszacych
    Ja raz spotkalam dziewczyne w parku i pare razy nosidla sie widywalo ale fakt nie jest to u nas popularne dzieki czemu jestem zawsze w centrum uwagi jak niose mala. Az mi dziwnie jak ide bez dziecka i przechodnie sie do mnie nie usmiechaja

  5. #45
    Chustonówka Awatar maryann
    Dołączył
    May 2013
    Miejscowość
    Gorzów Wlkp.
    Posty
    20

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ridibunda Zobacz posta
    Maryann, jakoś tak przypuszczam, że Cię znam z widzenia .

    Mogę się pochwalić, że w październiku byłam na wózkowym spacerze z córką (okazało się, że nie miałam ŻADNEJ chusty ANI nosidła w aucie) a u dziadków był wózek. Dziwne to było. Potraktowałam to jako ćwiczenie siłowe (przejechałyśmy np przez strumień). Myślę, że na długo mi starczy . Zdecydowanie wolę nosić młodą. W wózku (sklepowym to ona 1-2 razy w tygodniu jeździ po supermarkecie .
    Witam witam
    wszystkie rady się przydały i nosimy się codziennie. Tyle że teraz jest więcej zwiedzania niż na początku, tylko patrzeć jak nie będzie chciała siedzieć w chuście tylko pomykać na nóżkach więc mama korzysta póki może

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •