Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 76

Wątek: Przygotowania do odpieluchowania

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie Przygotowania do odpieluchowania

    Planujemy odpieluchować się w wakacje, jak już zacznie robić się ciepło.
    Synek będzie miał wtedy ok 17-18 miesięcy.

    No i mam pytanie:
    Jak przygotowywaliście dzieci na odstawienie pieluszek?

    Synek aktualnie ma 11 miesięcy.
    Na razie siadamy na nocniczku, co rano i czasem parę razy w dzień.
    (jestem w trakcie działu o wychowaniu bezpieluszkowym, więc staram się coś z niego wyciągnąć)

    I chodzimy razem do toalety, tata z synkiem też chodzi, mamy nadzieję,że może tym załapie trochę o co chodzi


    Jak myślicie:
    1) Kiedy powoli zmienić na ' mokre od pupy ' ?
    2) Czy przygotowywałyście swoje pociechy w jeszcze jakiś sposób do nocnika?



    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  2. #2
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    ale... jakie jest Twoje wyobrażenie o odpieluchowaniu?

    edit:
    odpieluchowanie to jest taka sytuacja kiedy układ nerwowy dziecka dojrzał do tego, żeby wyczuć i na pewien czas wstrzymać potrzebę fizjologiczną. oczywiście, że znacznie wcześniej dzieci "załapują" o co chodzi, ale to się ma nijak do dojrzałości UN.

    takie "wyuczane" odpieluchowanie forsowane przez rodziców może doprowadzić do nawykowych zaparć i innych powikłań. warto poczytać tu i tam na forum co napisane o tym zostało. z moich obserwacji wynika, że "mokro od pupy" zdaje egzamin u pojedynczych jednostek. zazwyczaj dzieciom jest kompletnie obojętne czy sikają w pampa, polar, majtki, tetrę, trenerki czy super-hiper-bio-eko bambusa

    inna historia jeśli jesteście na EC, ale wtedy to... zapewne wiesz co i jak
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 17-10-2013 o 09:48

  3. #3
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Hm... przede wszystkim synek zacznie komunikować SISI, na razie potrafi AM Widzę po nim,kiedy jakaś grubsza sprawa się kroi, ale kiedy robi siku nie jestem w stanie zupełnie wyłapać.
    Jak zacznie komunikować,że chce siku, to chciała bym go sadzać na nocnik. Zamienić wtedy pieluszki na majtki treningowe, i powoli tym sposobem przyzwyczajać go,że w majtki już się nie sika.
    Tylko brzmi super, a ja mam ostatnio wokół siebie epidemię znajomych z dziećmi, które na widok nocnika uciekają z wrzaskiem. DLatego wolała bym przygotować synka, żeby nie było to dla niego przykre doświadczenie,a po prostu kolej rzeczy, tak jak z jedzeniem najpierw z butli, potem rączkami, teraz łyżeczką itd.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar murmle
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    4,423

    Domyślnie

    Hm. Ale to jego świadomość, dojrzałość pęcherza zadecyduje o tym kiedy się to stanie, a nie ty.
    My wysadzaliśmy synka na nocnik od kiedy siedział. Czy to pomogło? Przyspieszyło proces? Nie sądzę.
    Nie moją zasługą było, że od mniej więcej 7 miesiąca życia synka kupy lądowały w nocniku, on nam sam tak dobitnie sygnalizował, że chce na nocnik, że każdy by się zorientował, nawet moja mama, która nam z początku nie dowierzała, że tak jest, a jak z nim została sama na parę godzin dziennie przyznała nam rację. Nie było nam w głowie żadne wychowanie bezpieluszkowe, on sam tak chciał, nic nie trenowaliśmy, nie kontrowaliśmy. Dla odmiany sygnałów dotyczących siusiania, które pewnie były, ale zbyt subtelne, nie byliśmy w stanie wyłapać. Spokojnie, przecież na randki się umawiać z pieluchą nie będzie Czy o się stanie w najbliższe lato, czy dopiero następne, od niego nie od was zależy.
    Fistaszek jest z nami od lutego 2011

  5. #5
    Chustomanka Awatar asioczka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    opolskie/ Dobrzeń W.
    Posty
    1,107

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez melodi Zobacz posta
    Planujemy odpieluchować się w wakacje, jak już zacznie robić się ciepło.
    Synek będzie miał wtedy ok 17-18 miesięcy.

    No i mam pytanie:
    Jak przygotowywaliście dzieci na odstawienie pieluszek?

    Synek aktualnie ma 11 miesięcy.
    Na razie siadamy na nocniczku, co rano i czasem parę razy w dzień.
    (jestem w trakcie działu o wychowaniu bezpieluszkowym, więc staram się coś z niego wyciągnąć)

    I chodzimy razem do toalety, tata z synkiem też chodzi, mamy nadzieję,że może tym załapie trochę o co chodzi


    Jak myślicie:
    1) Kiedy powoli zmienić na ' mokre od pupy ' ?
    2) Czy przygotowywałyście swoje pociechy w jeszcze jakiś sposób do nocnika?



    melodi, mysle, ze przede wszystkim przygotuj siebie, ze plany swoje a zycie swoje dziecko odpieluchowuje sie w swoim czasie, a nie dlatego, ze mama tak zaplanowala zycze cierpliwosci i nie zrazania sie. bo czesto zdazaja sie regresy, np. dziecko ladnie siada i komunikuje przez tydzien, a potem przez 3 tygodnie 10 razy dziennie kaluza na podlodze, za firanka, pod stolem itp. a na mokre pupy przeciez mozesz zmienic juz np w ciagu dnia. a na drzemki i noc zakladac sucho od pupy, zeby mokro nie przeszkadzalo.
    moze poczytaj watki o roznych doswiadczeniach w odpieluchowaniu, niekoniecznie od razu na gleboka wode, czyli dzial o EC.
    18.11. 2009
    16.06. 2012
    09.12.2019

  6. #6
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    asioczka dziękuję za rady Mogła byś mi podesłać jakieś linki o tym? Ten główny o odpieluchowaniu przerabiam, są jeszcze jakieś,których nie mogę znaleźć? Mamy z szukajem coś na pieńku
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  7. #7
    Chustodinozaur
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    BB
    Posty
    15,613

    Domyślnie

    Odpieluchowanie jedno jak czytam, ale sikanie na nocnik jest równie praktycznie co odpieluchowane dziecko (np. jak się jedzie na wakacje i można dzięki temu mniej pieluch zuużyć). Dziś córa mnie zaskoczyła calkowicie, bo po kilku zabawach z nocnikiem, nazwaniu zawartości "sisi" i takie tam... zaprowadziła mnie do łazienki, siadła na nocnik i...zrbiła siku. Wcześniej też robiła, ale po moim pytaniu: czy chce siku/czy chce na nocnik.

    Jest sens to kontynuuować czy to raczej przypadek? Czy kontynuowanie zabawy może się przyczynić, że będzie łatwiej z odpieluchowaniem?

    Z jednej strony mówicie, że dzieciaki muszą same dojrzeć, ale... czy nie jest trochę tak, że jak rodzic w ogóle do tego wagi nie przykłada to przegapia moment, gdy dziecko już jest dojrzałe, ale z jego lenistwa robi w pieluchy?
    "Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak

  8. #8
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    raczej nie przegapisz, moim zdaniem. jeśli cały proces przebiega ok, to zaburzeń nie będzie i na końcu.

    jak najbardziej możesz ją zachęcać, tylko uważaj na jedną pułapkę - po paśmie licznych małych sukcesów nocnikowych nadejdzie (zapewne) ten moment, kiedy nastąpi wielki regres. i one będzie normą, niech nie będzie źródłem stresu bo odpieluchowanie następuje zdecydowanie bliżej trzeciego niż drugiego roku życia.

    edit:
    ja mam dwa różne "przypadki" w domu
    1. chyba nigdy nie usiadł na nocniku - do przedednia odpieluchowania. ono naprawdę nastąpiło nagle i dość bez zapowiedzi dowiedziałam się o nim w zasadzie z smsa kiedy byłam w pracy.
    2. znacznie wcześniej zaczął korzystać z nocnika niż chodzić. systematycznie, co rano - odmawiał robienia "2" do pieluchy. i nagle się odmieniło i zaczął się interesować zupełnie innymi sprawami. teraz - zapytany o chęć zrobienia siusiu na nocnik i doskonale kontroluje całe to siusanie - np. "wyciska" ostatnie kropelki, chętnie z nocnika korzysta, potrafi nawet chwilę przed potrzebą powiedzieć, ale nie umie wstrzymać. kiedyś się odpieluchuje
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 06-03-2014 o 10:09

  9. #9
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    217

    Domyślnie

    ja też mam dwa różne przypadki odpieluchowania
    Małgosia z dnia na dzień postanowiła korzystać z nocnika i po sprawie miała wtedy 2 latka i 4 misiące ale po jakimś czasie problem z kupą był przez 2 miesiące , przeczekaliśmy i minęło , teraz przyszedł czas na mojego syna 2 latka i 2 miesiące i podglądaliśmy siostrę na nocniku , trochę tłumaczenia , zdjęłam pieluszkę i udaję się go wysadzać ale nie woła sam , po prostu trzyma do czasu jak go wysadzę , ale co dziwne nie da sobie pieluszki już zakładać nawet jak wychodzimy na spacer i na noc, czekam tylko aż sam zacznię wołać aby go posadzić na nocnik ale i tak jestem zadowolona z obecnego stanu
    Małgosia 2010 Maciek2011

  10. #10
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Nowa Ruda
    Posty
    37

    Domyślnie

    Z córką mieliśmy kilka powrotów do pieluch, pierwszy raz ładnie wołała jak miała niecałe półtora roczku, wołała ze 3 miesiące i później powrót do pieluch bo nawet na nocnik spojrzeć nie chciała, i później znowu sama z siebie zaczęła wołać i znowu tak ze 2-3 miesiące i powrót do pieluch ;] aż w końcu jak miała jakoś 2 latka i 2 miesiące to całkiem wyrzuciliśmy pieluchy
    Teraz synek za kilka dni skończy roczek, jak go sadzam na nocnik to sobie siedzi zadowolony i się bawi a jak tylko założę mu pieluchę to zaraz leci siku albo kupa ;]


  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    194

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez franada Zobacz posta
    Z jednej strony mówicie, że dzieciaki muszą same dojrzeć, ale... czy nie jest trochę tak, że jak rodzic w ogóle do tego wagi nie przykłada to przegapia moment, gdy dziecko już jest dojrzałe, ale z jego lenistwa robi w pieluchy?
    Z mojego "leniwego" doświadczenia wynika, że jak samo dojrzeje, to samo zdejmie sobie pieluchę i samo się wysadzi.
    Tyle, ze nie mam się czym pochwalić w kwestii wieku odpieluchowania. Za to, jak już zaczęły sie same wysadzać to nie miałam problemów z załatwianiem się w "nietypowych" miejscach.

  12. #12
    bydzia
    Guest

    Domyślnie

    ja też leniwa. kalinka sie odpieluchowała jak miała 2,5
    a Zbyś chyba 2 miesiace przed 3mi urodzinami - po prostu zdjął pieluchę. dojrzał.
    a ile stresów sobie swoim lenistwem zaoszczędziłam i frustracji z niespełnionych ambicji itp itd....

  13. #13
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Starszy spokojnieszy zaczal siusiac do nocniczka przed 2 urodzinami kupka tez tam ladowala. Potem zawsze wolal na kupke a wpadki z sikaniem zdarzaly sie do 2,5 roku potem juz sporadycznie. Nie wkladalam w to rzadnego wysilku on po prostu rano ogladal ok 10. Teletubisie na nocniku i to byla pora kupki. Po jakims czasie juz zawsze ja na nocnik robil. Razem z kupka polecialy siuski wiec zatrybil ze ogolnie to wszystko tam moze wyladowac z tym ze maly to mogl siedziec na nocniku cala bajke. I nigdy nie bylo afery ze ma na nocnik siadac. Pieluche zakladalam na noc i na drzemki poniewaz moj syn spal snem kamiennym i spi nadal. Tzn. gdy zasypial w dzien czy w nocy mozna go bylo rozebrac przemyc, ubrac w inne ciuchy, przerzucic jak worek ziemniakow i przetransportowac gdziekolwiek i w czymkolwiek taki egzemplarz. Mlodsza ma niebawem dwa lata i szczerze to nie widze na razie sensu na odpieluchowywanie. A mam wielo(starszy na dadach) i moze czuc mokro i takie tam, oczywiscie wie co gdzie moze wyladowac, ale to zupelnie inny model, tu nie bedzie odpieluchowania z przypadku panna bedzie stawac swoje warunki, dobrze ze ja lubie nasze pieluszki i sobie spokojnie poczekam na odpowiedni czas. Moja corka jest swietnym nauczycielem cierpliwosci

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Ja pierwsza! Owszem uwazam, ze karanie tak malego dziecka to wychowawcza tragedia, o !

  15. #15
    Chustoguru Awatar Agulinka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    9,342

    Domyślnie

    Moja corka tez pokazuje ze nie wolno na kontakt,tez mam ksiązki na niskich polkach,szyb nie bo predzej ja sama bym je rozwalila... w kazdym razie nigdy jej nie ukaralam. I mimo to dziala.
    Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)

  16. #16
    Chustoholiczka Awatar Kudlata
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    4,746

    Domyślnie

    Nie wyobrażam sobie szczypania syna, czym to się różni od klapsa? Przemoc to przemoc.
    Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar Kudlata
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    4,746

    Domyślnie

    Okoani podpisuję się pod każdym zdaniem, miałam mniej więcej to samo napisać, ale mi nie wygodnie ze śpiącym przy piersi Kubą
    Edit: Sandra jeszcze jedno, może być też tak, że Twój syn poprostu nie ma zapędów buszmeńskich. Mnie rodzice nie bili, nie szczypali ( jak to w ogóle brzmi) a nigdzie nie właziłam, "nie" rozumiałam i respwktowałam i tyle. Moja siostra za to, wychowywana tymi samymi metodami wylazła w każde niedozwolone miejsce i ściągnęła każdą nierozsądnie pozostawioną w zasięgu małych rączek rzecz
    Ostatnio edytowane przez Kudlata ; 12-05-2014 o 17:25
    Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018

  18. #18
    Chustomanka Awatar Sandra
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Czeladź
    Posty
    1,439

    Domyślnie

    Z chęcią pociągnęła bym temat, ale tu mowa o odpieluchowaniu .


    Wiedział, że nikt mnie tu nie poprze .
    Aczkolwiek chciałam jeszcze dodać moje dziecko nie ma żadnych objawów zastraszania i za raz po zwróceniu mu uwagi, że czegoś nie wolno biegnie, albo do mnie, albo wybiera inną zabawę, więc nie musicie sprawy zgłaszać do MOPSu .

  19. #19
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Jasne, ze nie ma objawów, wyrabiasz w nim odruch warunkowy, mam dwójkę dzieci, jedno nigdy nie otworzyło szafki, drugie włazi gdzie się da nie mam zamiaru szczypać dziecka, by mu uświadomić niebezpieczeństwo. Jakby mnie ktoś uszczypnął to bym się co najmniej zirytowała. A wiesz, że z czasem szczypanie na nim nie zrobi wrażenia? Co potem? Może wtedy pociągać go za włoski, albo uszka, ale tak lekko, żeby nie wyrwać, bo będą ślady i MOPS się zacznie czepiać, wybacz, ale ja nie mogę nad tym przejść do porządku dziennego, strasznie to smutne i jeszcze te wesołe emotikonki.

  20. #20
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sandra Zobacz posta
    Aczkolwiek chciałam jeszcze dodać moje dziecko nie ma żadnych objawów zastraszania i za raz po zwróceniu mu uwagi, że czegoś nie wolno biegnie, albo do mnie, albo wybiera inną zabawę, więc nie musicie sprawy zgłaszać do MOPSu .
    A jakie musiałby mieć objawy, żeby cię zastanowiły? Miałby wrzeszczeć na twój widok? Dzieci są odporne, sporo zniosą.
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •