Mój dzieć od niedawna robi taki myk:
rano pampek (śpimy w pampkach) jest prawie suchy, gdzie zawsze byl tak napompowany że ważył chyba tyle co Adaś
![smile](images/smilies/smile.png)
, junior mnie jak co rano budzi żeby mu zmienić pieluchę (w zasikana nie nakupka, o nie!
![smile](images/smilies/smile.png)
). Zdąże tylko odpiąć pieluchę i co - mega sik na podłogę
![smile](images/smilies/smile.png)
Założyć sobie drugiej nie daje - wyrywa się, szarpie, ogólnie awantura że hej.
W ciagu dnia to samo - jak idę go przewinąć i tylko zdejmę pieluchęjest sik "na wolności" (nie zawsze ale coraz częściej).
I czesto gęstosamsobie chce pieluche sciągac jak nie ma spodenek na nieji ma łatwy dostęp
Myślicie że chce się odpieluchować?
Nie jest jeszcze wysadzany bo nie mamy nocnika
![](images/smilies/character0178.gif)
(jeszcze) ale tak sobie myslę że skoro sie tak zachowuje to może jednak chce mi zakomunikować że w pieluchy już nie ma zamiaru sikać
![](images/smilies/hmm.gif)