Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 26 z 26

Wątek: Pieluchy "z górnej półki" - co polecacie

  1. #21
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Dla mnie najlepsze bumgenius - kieszonka i otulacz - za brak przecieków, blueberry - otulacz jest tak duży, że pomieści chyba każdą możliwą konfigurację (formowanka + wkłady wewnatrz/na zewnątrz) oraz ostatnie odkrycie grovia, zwłaszcza SIO, z polskich lubię kokosi z colmaxem i babyettę z mikropolarkiem.

  2. #22
    Chustomanka Awatar margolcia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Józefów
    Posty
    616

    Domyślnie

    Otulacze Milovia

  3. #23
    Chustomanka Awatar koleszna
    Dołączył
    Dec 2012
    Miejscowość
    lubuskie
    Posty
    982

    Domyślnie

    Dla nas Nappime, bumgenius kieszonki, milovia z coolmaksem (polarek się strasznie kulkuje i rozciąga), kokosi z coolmaksem też, GROVIA, dla maluszka sprawdziło mi się też Itti bitti, ale to tak do 7 miesiąca.
    Jeśli chodzi o formowanki to pupeko, a najgenialniejsze otulacze według mnie to Mother ease.

  4. #24
    Chustofanka Awatar Dafnia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    476

    Domyślnie

    U nas bezkonkurencyjne są kieszonki bumgenius, używamy od drugiego miesiąca synka. Próbowałam też chinek-porażka. Mamy też milovie - są ok ale wkłady nie tak chłonne jak bg, pop-in nieporozumienie bo są bardzo niewygodne, IB fajne ale bez szału, babyetta u nas przeciekala.
    Koniec końców mamy 12 BG, inne pieluchy też używamy Ale już nie są takie ulubione
    Maluszek 19.11.2012

  5. #25
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    z kieszonek: nappime i babyetta. jestem fanką kroju wąskiego w kroku, który doceniłam przy raczkującym / chodzącym dziecku. z kolei rozczarowały mnie kieszonki totsbots ze względu na sztywny i brzydko starzejący się pul (ale może mi się taki model trafił?).
    z otulaczy: flip (choć nie odbiegają od niego otulacze bobolidera) oraz blueberry, są duże i przykryją każdą formowankę (BB ma dodatkowe falbanki w kroku, mega praktyczne!). uwielbiam też otulacze babyetty (także mają podwójne gumki), niestety są dość małe i niski panel przedni nie przykrywa nawet mniejszych formowanek (np. littlelamb), żadko są więc u nas w użyciu.
    z formowanek: monkey snuggles (kocham je za chłonność, mięciutki bambus i super jakoś - nawet po wielu praniach świetnie wyglądają; niestety niedostępna w PL, trzeba więc polować na bazarku), bambusowe totsbots, bambusowe littlelamb (węższe w kroku). urzekły mnie też formowanki baby beehinds, niestety dla nas za duże (trudno dobrze ją ułożyć pod otulaczem i zdarzają się przecieki).
    z wkładów: bambusowe kokosi

  6. #26
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,754

    Domyślnie

    najbardziej lubię (obecnie ) zestaw formowanka + wełniak; z wełniaków bardzo lubię storchenkindery, ale tak szybko i bardzo je polubiłam, że nie mam doświadczenia z innymi gatkami; dla maluszka wolałam nie gatki a zapinane otulacze, przy czym mimo szerszego wachlarza wypróbowanych niestety nie mam tu typu absolutnie do polecenia, chyba najbardziej amsterdam i nieprodukowane już bbh;

    formowanki z tego, co przeszło przez moje ręce (a trochę tego jest), z obecnie (chyba) dostępnych w sklepach lubię babyjungle ze wąski krok, miły materiał, chłonność, łatwość spłukiania kupy (bo kieszonka, ale generalnie wolę wpinane/nakładane/przeszyte wkłady bo szybciej dla mnie niż układać wkład w kieszonce); kokosi z bawełnianej froty za dopasowanie do dziecka, miękkość i chłonność - zobaczę jak będą się sprawdzać po dłuższym czasie bo mam od niedawna, na razie jestem bardzo na tak; dla malucha też lubiłam malutkie kokosi za cienkość i dobre dopasowanie; lubię też ładne i chłonne anavy, używam na noc (jednocześnie są elastyczniejsze, miększe niż większość dość sztywnych nocnych pieluch, choć pewnie nie najchłonniejsze); wygodne i szybkie w użyciu (ale kosztem długiego schnięcia bo wkłady wszyte w środku) są storchenkinder - bardzo dobrze się trzyma w długim okresie; dosyć lubię bambusowe tot botsy ale mam kilka z bazarku i niemal każda jest z innego materiału, jeden sztywniejszy ale dobrze się trzyma, inny delikatniejszy ale za to fatalnie łysieje;

    mało korzystam z otulaczy pulowych, ale jestem pod wrażeniem mojego awaryjnego mother ease - może nie najpiękniejszy na świecie, ale za to użytkowo świetny - cienki, dobrze otulający całą formowankę (flipy mają z tym problem, sprawdzają sie jako otulacze na prostokątny wkład), dobrze trzymający, chyba dobrze się starzeje (mam z drugiej ręki, może nieco zżółkł, ale do działania nie mam żadnych zastrzeżeń)

    oprócz tego lubi snip-in-one, z których najbardziej, niezmiennie bo już drugi synek w nich pomyka, itti bitti rozmiarowe - szybkie w obsłudze, zgrabne, chłonne, u nas, mimo różnej budowy ciała moich chłopców, praktycznie bezprzeciekowe, otulacze czasem potrafią "skrzypeć", ale bez wpływu na wartości użytkowe, wkłady zazwyczaj dobrze się trzymają (choć mam kilka które się jakby przecierają - mam wrażenie że z jakiejś innej ; grovia też fajna bo one size (choć obaj moi synkowie szybko wskoczyli w eLkę IB), dość zgrabna, szybka (tylko 2 napki do przypięcia), ale wkłady mniej chłonne i nie mam do nich aż takiego zaufania, choć chyba nigdy mi nie przeciekły; close dla ciut starszego dziecka przez grubość z tyłu choć w nowej wersji poprawili to względem poprzedniej;

    miałam napisać dwa szybkie zdania
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •