a na mnie w domu czeka i schnie...

[polaquinha]

... "z tęsknoty" mój pierwszy podzik od Nelles

Jest śliczniusi -to ten w paseczki brązowo-beżowo-błekitne (i to prawdziwy błękit, a nie żadna podróba )

Dzisiaj go sobie odprasuję, odłowię mojego skrzata i będziemy się motać to upojenia. Mam nadzieję,że sobie poradzę, bo na pierwszy rzut oka to wcale nie jest takie proste jak na zdjeciach Nelles. Tzn proste pewnie jest ale, dla ekspertek!
W każdym razie będę namiętnie próbowac i jestem przekonana,że mi się w końcu uda. Inna sprawa,że rzeczony skrzat ostatnio cuś mało cierpliwy na motaniowe sprawy ale i z tym sobie poradzimy- idzie weekend A to będzie weekend pod znakiem podzika!

Jak już się nauczę wstawiać fotki, to Wam pokażę jaki ten podzik jest słodki.
A materiał? Cudo-sprężysta bawełna. Nigdy czegoś takiego w rękach nie miałam. Jestem bardzo szczęsliwa, że go mam i zamierzam się z nim baaardzo zaprzyjaźnić. Mam nadzieję, że się polubimy

Pozdrawiam,
Paula

ps. Widziałyście te nowe Indio na stronie Nelles?? Są co prawda już sprzedane (chyba w tempie błyskawicznym!) ale po prostu pełen wypasik, czyż nie?


http://www.podaegi.pl/index.php?option= ... &Itemid=30

[julka_as]

Czytając Twojego posta zastanawiałam się cóż to jest ten podzik - całe szczęście, że dołączyłaś linka, więc już wiem.
I teraz nie mogę się doczekać zdjęć!!!
Owocnego motania!

[polaquinha]

Dzięki
Będziesz na nastepnym spotkaniu w Łodzi?
Bo zabiorę ze sobą podzika to jak będziesz miała ochotę-to sobie go organoleptycznie obejrzysz

[julka_as]

Będę, chętnie pooglądam i podotykam!
W ogóle to nastawiam się na "macanie" - mam tylko nadzieję, że będzie co... bo marzy mi się coś na lato (tylko najpierw muszę wymyślić jakiś dobry argument dla mojego męża, bo jak mu kilka dni po przyjściu pierwszej chusty wspomniałam, że potrzebuję kolejną, to nie przyjął tego zbyt entuzjastycznie...)

[polaquinha]

To odczekaj jeszcze troszkę-niech przetrawi tę informację
Ja też muszę się trochę gimnastykować jeśli chodzi o zakupy więc dla świetego spokoju pasuję do marca.
Nati i Girasole chyba nie są bardzo grube-a napewno nie jakieś strasznie drogie, więc myślę,ze udałoby Ci sie coś fajnego na lato wybrać

Ja na lato bedę miała własnie mojego podzika-ma jaśniutki kolorek i zasadzam się na krótkiego girasolka jasnoniebieskiego.

[Linda]

Piekne, jak gustownie dobrane kolory i widac ze bardzo starannie zrobione, gratuluje zakupu

[hanti]

śliczny jest

a mój już się robi

[polaquinha]

Podek faktycznie bardzo starannie uszyty, a grube pasy-są po prostu...grubaśne i mięciaśne

Hanti, a Ty sama szyjesz tego podzika dla siebie?

[Linda]

Pokazalam stronke nelles mojej kolezance z Ipswich, jest zachwycona, chyba chce teraz takie cudo

[polaquinha]

Super!!
Byłoby fajnie- "polskie podki na angielskich drogach"

[hanti]

Hanti, a Ty sama szyjesz tego podzika dla siebie?

nie, nelles mi szyje tak jak we wszystkich MT było mi nie wygodnie, bo za wąskie ramiona i za mało wypełnienia, tak pod nelles jest tak bossski że nie mam motywacji żeby szyć własnoręcznie

[polaquinha]

nie, nelles mi szyje tak jak we wszystkich MT było mi nie wygodnie, bo za wąskie ramiona i za mało wypełnienia, tak pod nelles jest tak bossski że nie mam motywacji żeby szyć własnoręcznie

Ha! Nie pożałujesz! ach te nowe paski....

Róznica między moim pierwszym majtkiem a podkiem jest przeogromna - i to głównie chodzi o pasy naramienne.

[mayetschka]

piękny!!!!! trochę się zaśliniłam... Ja mam już jednego 'nelles poda' ale już mi się zamarzył kolejny... hm... taki w paseczki cudnie kolorowe

[agata_t]

przepiękny. My na razie musimy poczekac- Hanka ma dopiero 3 miesiące, ale jak juz usiądzie będzie z czego wybierac

[polaquinha]

Dzięki dziewczyny
Już się weekendu nie mogę doczekac bo póki co zbyt późno do domu wracam i nacieszyć się moim podkiem nie mogę

przepiękny. My na razie musimy poczekac- Hanka ma dopiero 3 miesiące, ale jak juz usiądzie będzie z czego wybierac

Agata, to chyba lepiej już sobie kolejkę zaklep u Nelles

[monjan]

a gdzie fotka w podzie??

[polaquinha]

Muszę najpierw mojego skrzata odłowić i w tym podzie umieścić. Stąd też czekam z takim utęsknieniem na weekend bo wieczorami Manuel po żłobku za bardzo jest zmeczony na mamine eksperymenty.
Mama zresztą też na pysk pada