czemu zakładasz ciężki, wielki wózek z gondolą? Wydaje mi się że stąd też często ludzie za wcześnie przerzucają dzieci do parasolek bo mają niewygodne (zwłaszcza w mieście) kolubryny. Szczęśliwie wybór wózków na rynku jest dość szeroki. Od pierwszego dziecka mam mały zgrabny 3-w-1 i bardzo sobie cenię to rozwiązanie (choć czasem wolałabym, żeby był pakowniejszy
)
oprócz tego przy małej różnicy miałam wózek dla dwójki, jak na podwójny to niewielki, skrętny, ale jednak na dużych pompowanych kołach
nigdy nie odczuwałam potrzeby kupowania oprócz/zamiast wyżej wymienionych spacerówki-parasolki (no, może jedynie pakując towarzystwo do auta na wakacje...)
ad 2) uważam, że spacerówki są dla dzieci siedzących, jeśli z wkładką to dla dzieci tak do 3-4 m-ca bo potem za ciasno, brzegi miękkie i trudno trzymać dziecko na brzuchu żeby jeździło "na teleskop", poza tym wolę mieć malucha twarzą do siebie (to też wada mojego wózka dla dwojga), czyli głową z przodu, choćby po to żeby patrzyło na mnie do przodu a nie wyginając kark w tył - w parasolce to niemożliwe, próbowałam kłaść dziecko w rozłożonej na płask spacerówce "do góry nogami", żeby było buzią do mnie, ale jakoś tak sobie to było