Malgos, to z Manducą nie było, żeby jakieś poczucie winy w Tobie wzbudzać Daleka jestem od oceniania innych, są różne sytuacje w życiu.
Napisałam to w kontekście dłuższego, regularnego noszenia.
Malgos, to z Manducą nie było, żeby jakieś poczucie winy w Tobie wzbudzać Daleka jestem od oceniania innych, są różne sytuacje w życiu.
Napisałam to w kontekście dłuższego, regularnego noszenia.
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
A może w samochodzie w to, co będzie Ci najłatwiej, np. 2x, a później gdzieś w pomieszczeniu, chociażby przedszkolu starszaka, zdjęłabyś kurtkę i zawiązała coś pożądnego na dalszą podróż? Z tym że musiałabyś mieć gdzie maleństwo na chwilę odłożyć...
Mama dwóch córek: 2008, 2012
Faktycznie... na krotko w kolkowa lub 2x a potem przewiazac... musze wyprobowac, tylko trzeba dwie chusty z soba nosić...
Ostatnio edytowane przez malgos ; 09-09-2013 o 14:53
M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017
Jak 2x i przewiazywanie to wystarczy jedna, najwyżej ogony bedą, a to zawsze można jakos wepchnac gdzieś czy dodatkowo w pasie obciążać, zeby sie po nogach i błocie nie majtaly
Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)
OT: Malgos, sto lat dla Martusi!
ooo, dziękuję Dagape . Właśnie uświadomiłaś mi, że suwaczek mojej córki się zatrzymał , bo urodzinki miała w połowie wakacji . Muszę go chyba zresetować.
OT. Fajne masz zdjęcie w avatarku
M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017
Przeczytałam tytuł, i myślałam,że chodzi o wiązanie dziecka, z którym to tak omotanym można prowadzić samochód
'12 Norbi 86 > 66 kg !!!
'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'
Ja na takie okazje to 2x używam, a teraz jak większy to manduca pod kurtkę.
Moi Synowie: 09.2006, 04.2009 i 02.2013