Dziś około 17 widziałam Mamę z maleńkim Maluszkiem w czarnym nosidle - jesteś tu?
Pierwszy raz spotkałam noszonego maluszka w okolicy
Dziś około 17 widziałam Mamę z maleńkim Maluszkiem w czarnym nosidle - jesteś tu?
Pierwszy raz spotkałam noszonego maluszka w okolicy
to nie ja
ale o! a w czym Ty nosisz jak nosisz?
nie jestem bardzo zaskoczona, ze to nie Ty, chuscioch musialby byc pozyczony, bo malenki ale wypatruje uwaznie
ja zazwyczaj w indio cz-b, chociaz ostatnio niestety ze wzgledow zdrowotnych juz nie tak czesto
to Cie nigdy nie widziałam
bo widuję czasem mamę w takim różowo-brązowym LL
ha! w pustynnej rozy moze? zamiatajac chodnik polami? w poczatkujacym plecaku prostym. bo tez kilka razy mi sie zdazylo
a mama była tylko z tym maluszkiem czy z jakimś większym stadkiem? i na jaki wiek byś maluszka oceniła? a płeć? przepraszam, żem taka ciekawska, ale mam pewne podejrzenia
Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)
mama z nosidlem byla z maluszkiem na oko do pol roku max, mysle, ze nawet mlodszym - ale ja kiepska jestem w ocenianiu wieku dzieci... maluch po uszy zatopiony w panelu i w czapce, wiec plec niezidentyfikowana. blondynka. z druga mama z coreczka kilkuletnia na takim rowerku z raczka do pchania
a to za małe stadko obstawiałam koleżankę, co w Ursusie mieszka (choć nie ukrywam, że nie jestem pewna czy ten park to gdzieś blisko...)
Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)
w takim razie rozgladam sie jeszcze uwazniej
Hej, ja ostatnio ciągle jakąś noszącą w okolicy spotykam. Ostatnio w Decathlonie przy Al. Jerozolimskich z zielonym nosidle, koloru prześlicznego, ale nie pamiętam szczegółów. Od czasu, gdy ja pomykałam, bardzo się dzielnica unowocześniła pod tym względem. Ja 3-4 lata temu widywałam mamę w chuście niemowlakiem i dwójką dzieci - jedno chyba w pierwszych klasach podstawówki. I jedną, która chyba mieszka/ła w okolicach Solipskiej. A ostatnio to co kilka dni normalnie, a niedawno jakiegoś tatę. Dzieciaki mają rowerki biegowe i ludzie wożą w Bugaboo'ach. Bo za mną to jeszcze młodzież wołała, że to wózek "niepełnosprawny". Taka rozwinięta lingwistycznie ta młodzież była
mój mąż się lansuje na bank i to nierzadko
znam dwie mamy z okolic Solipskiej - jedną nawet dobrze bardzo (Forumka, oczywiście )
pisz w czym widujesz
zahaczajac tez o Wlochy, dodam jeszcze mame z maluszkiem w ciemnym nosidle (znowu za daleko...), przemykajaca przez Park Kombatantow w sobote, jakos po 16