Książka dla dzieci nt. adopcji

[grudniowa]

Znacie może jakieś książki dla dzieci 3-4 letnich opowiadające o adopcji? Jakoś nic ciekawego nie mogę znaleźć.

[silver]

Jeż Kotowskiej

[martaj]

Dom malowany i Dom na nowo malowany Magdy Grycman

[grudniowa]

Dziękuję, będę szukać

[natala]

i jeszcze Jesli bocian nie przyleci czyli skad sie biora dzieci Agnieszki Fraczek.

[zapominajka]

Skąd się biorą rodzice nie pamiętam czyje

[NEMO]

Znacie może jakieś książki dla dzieci 3-4 letnich opowiadające o adopcji? Jakoś nic ciekawego nie mogę znaleźć.

na Twoim miejscu zerknęłabym na bardziej "zaawansowane" forum adopcyje np. Nasz Bocian, tam masz fachowców, rodziców adopcyjnych, rodziny zastępcze i dorosłe dzieci adoptowane. To temat, w którym łatwo popełnić błąd, a polecany wszędzie Jeż nie zawsze nadaje się na lekturę.

[grudniowa]

na Twoim miejscu zerknęłabym na bardziej "zaawansowane" forum adopcyje np. Nasz Bocian, tam masz fachowców, rodziców adopcyjnych, rodziny zastępcze i dorosłe dzieci adoptowane. To temat, w którym łatwo popełnić błąd, a polecany wszędzie Jeż nie zawsze nadaje się na lekturę.

Jakoś na Naszym Bocianie nigdy mi nie podchodził. "Jeż" bardzo mi się podoba, moim dzieciom też.

[natala]

podciagne watek bo mam prywate

znacie jaks ksiazke dla dzieci (mlodszej mlodziezy ew. ale tak do 14-15 lat gora), w ktorej adopcja jest gdzies w tle? tak jak w Duni smierc mamy - o cos takiego mi chodzi, nie typowa ksiazke o adopcji, bo te znam i mam. do glowy przyszla mi tylko Ania z Zielonego Wzgorza (choc i to nie do konca, czy ona byla adoptowana??). cos nowszego potrzebuje i nic mi do glowy nie przychodzi. nawet u niezawodnych Skandynawow nie znalazlam - ale moze mi sie jakas klapka w mozgu zamknela po prostu?

[macierzanka]

Poszukaj na lubimyczytac
Tagi: adopcja. Wyskoczy cała lista.

[natala]

Poszukaj na lubimyczytac
Tagi: adopcja. Wyskoczy cała lista.

dzieki ale z tego co mnie interesuje nie ma nic - albo poradniki, albo ksiazki dla doroslych. jest jedna Holly Webb - ale tam dziewczynke adoptuja wrozki, mnie potrzebna zwyczajna rodzina...