Najbardziej żałuję ze sprzedałam...

[mi.]

chyba nie żałuję żadnej sprzedanej...

wciąż mi mocniej bije serce na myśl o czerwonym leo, którego sprzedałam, potem do mnie wrócił po dwóch transakcjach w dal, a potem znów poleciał do exxon.valdez...
no ale za długi on...

bardziej tęsknię za tym czasem, kiedy zakupienie amazonii (chyba od Marzy) było spełnieniem marzenia

bo wiecie... to było spełnienie PIERWSZEGO chustowego marzenia... to poczucie, że tulę ideał, to namaszczenie pielęgnacyjne

[czuszka]

..Tobie Fusiu japana

[Gugu]

Nie żałuję żadnej, bo chusty muszą krążyć i uszczęśliwiać innych. Nie przeszłam przez etap odkupywania swoich chust
Było mi bardzo żal gdy sprzedawałam pierwszą, więc długo ją suszyłam, prasowałam, głaskałam i wąchałam. To było piękne pożegnanie

[Bushido]

nie

[lominia]

Ja żałuję jednej, jedynej: Hokkaido szarego z konopiami.

[katmawa]

leo cafe, teraz mi szkoda kupic za "normalna" cene, bo okazyjnie sprzedalam i prosilam o prawo pierwokupu słodka naiwności

jezu, ale ten kółkowy leon, którego ja kupiłam i sprzedałam? nie miałam pojęcia o prawie pierwokupu, przysięgam!

[bydzia]

didkowe niebieskie motylki

[paulina]

jezu, ale ten kółkowy leon, którego ja kupiłam i sprzedałam? nie miałam pojęcia o prawie pierwokupu, przysięgam!

nie nie, miałam jeszcze piateczke która poszła w świat

[franciszka]

Dużo nie sprzedałam - jestem "zbieraczem" i kolekcjonerem namiętnym
I nie żałuję.... Bo pewnie noszą i tulą, ale....

Z chęcią pomiętoliłabym przy drugiej pannie dolcino - ja miałam capri - piękne niebiekości, ale czerwienią, czy różem tez bym nie pogardziła Na chwilkę, pomacać, przypomnić

dopisek:

jak juz puszczę/sprzedam, to nie żałuję....
Ale ile czasu się zbieram, żeby je wystawić, bo mi szkoda sprzedać

[Fusia]

..Tobie Fusiu japana

oj tego egzemplaża nie odzyskasz-kochamy go niezmiernie za piękno za nośność za miękkośczostanie u nas dla potomnych-wychodzi jakieś 7 chust na dziecko

[yvona]

Ja jeszcze nic nie sprzedalam

[matysia]

Farbowanego prze Liv wełnianego Silver pinka z szarej wełnianej Mei.

[hanna]

Też będę żałować jak sprzedam Agave ale nie chce żeby się kurzyła u mnie. Na razie chuste mam, bo sie forumka wycofała (pozdrawiam) i sobie na nią patrze...

[FatalFuchsia]

Ja jeszcze nic nie sprzedalam

Zawsze mi coś możesz sprzedać, mam doświadczenie w zamorskich transakcjach.

[kejti]

ja żałuję, swojej pierwszej kupionej w sklepie indio indygo, nie sprzedana, a wymieniona

[yvona]

Zawsze mi coś możesz sprzedać, mam doświadczenie w zamorskich transakcjach.

Siem zobaczy

[peluche]

eibe. kochana szmata.

i trochę motyli niebieskich.

[odynka]

Elipsy Klee Blau - jak bym miała możliwość to bym odkupiła... niestety nigdzie ich nie ma

[annya]

Vatanai Naglikti.

[essmay]

Vatanai Naglikti.

ja żałuję, że nie kupiłam nigdy ale wydaje mi się, że teraz to nie dla nas

sprzedanych chyba nie żaluję, nic nie przychodzi mi do głowy