Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 27

Wątek: W czym się nosi duże dzieci ;)

  1. #1
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie W czym się nosi duże dzieci ;)

    Lato - wyjazdy wakacyjne, spacery, wycieczki - to jedyny czas, kiedy jest okazja ponosić w chuście prawie trzylatka.

    Na taką rzadką okoliczność mam parę rzeczy w szafie Jakich?

    Numer 1 - chusta
    Krótka 2,5 metrowa tkana Bara-barn. Myślałam, że jest to splot płócienny, ale po dokładnym obejrzeniu przez łupę i konsultacji z wujkiem Googla doszłam do wniosku, że jest to jakaś odmiana splotu skośnego.
    Chusta cienka (jak wyraziła się jedna mama z TBW - grubości porządnej ścierki ), zwarta, kompaktowa, a na dodatek ma przepiękne, intensywne kolory. Ręcznie tkana w Gwatemali.
    Nośność - no cóż, duże dziecko przyzwyczajone do noszenia utrzyma się na matce i bez pomocy chusty - ale mimo cienkości fajnie mi się nosiło - półgodzinki na plecach i prawie godzinę śpiącego na plecach.

    Mam nawet zdjęcie sprzed miesiąca na dowód:


    Numer 2 - Japończyk - lniany Psling kasuri brown.
    Kiedyś ten wątek o Pslingach przestudiowałam od deski do deski: http://chusty.info/forum/showthread....ghlight=psling. Byłam bardzo szczęśliwa, gdy udało mi się sprowadzić zza oceanu własnego Pslinga. Dla mnie to genialne narzędzie do noszenia dziecka, jeżeli pamiętać, że jest to, w gruncie rzeczy, regulowany pouch - kieszonka, przewiewny i niewymownie piękny i gustowny - i korzystać z niego trzeba jak z poucha - na pewno nie dociągać z dzieckiem w środku . Kasuri to tradycyjna japońska tkanina kimonowa, wzór na niej powstaje dzięki odpowiedniemu pofarbowaniu nici przed tkaniem (jak ikat).

    Zdjęcia mam sprzed roku, ale wciąż czasem w nim noszę. Ponieważ Pslingi zdecydowanie straciły na popularności, swój egzemplarz po definitywnym zakończeniu noszenia pewnie przerobię na szal - jest niezwykły i gustowny.



    I jeszcze mała historyjka na temat Pslinga i jego nośności. Prawie rok temu wracałam z dziećmi (8 i 2 lata) od lekarza (starszy miał planowe badanie okulistyczne). Młodszy w Pslingu. Musieliśmy dojść kawałek to metra. W pewnym momencie starszy usiadł na ziemi i stwierdził, że dalej iść nie może (po powrocie do domu okazało się, że ma gorączkę). Młodszy natomiast pragnął iść sam. Rozwiązanie nasuwało się samo: wyjęłam młodszego i wsadziłam starszaka do chusty (jest chudzielcem, ale jakieś 19 kg wówczas ważył). Psling ma prawie metr szerokości, więc synek był wygodnie otulony. Mnie się niosło zaskakująco dobrze, tylko długie nogi starszego zawadzały o kolana. Więc ze wszelką możliwą wygodą dotarliśmy do metra. Był to jedyny raz w mojej chustokarierze, kiedy ludzie patrzyli za mną, gdy niosłam dziecko w chuście. Z pewnością wyglądaliśmy osobliwie, ale co bym zrobiła w takiej sytuacji bez chusty?

    No i na koniec numer 3: pouch Comfy Joey.
    Oto on na zdjęciu producenta:

    Cieniutki, można nosić na 2 strony, bardzo elegancki. Najwygodniejsze i najczęściej przez nas w domu używane urządzenie do noszenia. Miałam dużo szczęścia, że zupełnie przypadkowo trafił mi się pouch w idealnym dla mnie rozmiarze. Nadal często mam go w torebce na wszelki wypadek.

    Zdjęcia znów zeszłoroczne. Można nosić tak:


    A można też tak:

    (wciąż się dziwię, że nikt jeszcze nie zrobił poucha z napisem Miss Universe i z koroną w komplecie )

    A wy w czym nosicie duże dzieci?
    A. 2004, J. 2010

  2. #2
    Chusteryczka Awatar essmay
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,769

    Domyślnie

    anasta lubię Twoje wątki (np. hopki) i teraz mam ochotę wszystkiego spróbować

  3. #3
    Chustomanka Awatar sznurka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Puszcza Knyszyńska
    Posty
    829

    Domyślnie

    cudne fotki!
    jak przeczytałam tytuł pomyślałam o niebieskiej torbie z ikei

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    ładne zdjęcia

    u mnie nudno - w ince i pawiach konopnych, ale bardzo rzadko się zdarza
    2 + 7 (2005-2018)

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Jóna
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Jastrzębie - Zdrój
    Posty
    1,804

    Domyślnie

    Karusku
    to może inke sprzedaż

  6. #6
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Dadzia Zobacz posta
    Karusku
    to może inke sprzedaż
    to o starszaku pisałam, że bardzo rzadko a młodszego w ince też się da
    (to chyba będzie moja ostatnia szmatka do sprzedania ze stosu)
    2 + 7 (2005-2018)

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar madagaskar
    Dołączył
    Oct 2011
    Posty
    4,983

    Domyślnie

    ja ostatnio:
    1.zdecydowanie mietek od Pathi ( prawie dwulatek 13,5 kg)
    2.Azur

    2005,2008,2011,2018

    net mi działa jak chce/nie chce...bywam chwilami...i czasem znikam

  8. #8
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1,631

    Domyślnie

    Duże dzieci nosi się pod pachą. /Prawą, bo w lewej siatka z zakupami/ Młodsze w tym czasie siedzi w chuście, tudzież mt/nosidle. Takie mam spostrzeżenia po dzisiejszym dniu
    ps. duże tzn 4 lata /maaaamooooooo taka jestem zmęczonaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa/; młodsze 7 m-cy z kawałkiem.

    ps2. nawet nie chcę myśleć, jak noszą wielodzietne...

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar madagaskar
    Dołączył
    Oct 2011
    Posty
    4,983

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mmd Zobacz posta
    Duże dzieci nosi się pod pachą. /Prawą, bo w lewej siatka z zakupami/ Młodsze w tym czasie siedzi w chuście, tudzież mt/nosidle. Takie mam spostrzeżenia po dzisiejszym dniu
    ps. duże tzn 4 lata /maaaamooooooo taka jestem zmęczonaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa/; młodsze 7 m-cy z kawałkiem.

    ps2. nawet nie chcę myśleć, jak noszą wielodzietne...

    jak Jaska wrzuce w chuste to obie pod pachy mam jeszcze wolne

    2005,2008,2011,2018

    net mi działa jak chce/nie chce...bywam chwilami...i czasem znikam

  10. #10
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madagaskar Zobacz posta
    jak Jaska wrzuce w chuste to obie pod pachy mam jeszcze wolne
    dobrze, że masz tylko trójkę dzieci - jest jeszcze miejsce "na barana" i po jednym uwieszonym na każdej nodze

  11. #11
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1,631

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madagaskar Zobacz posta
    jak Jaska wrzuce w chuste to obie pod pachy mam jeszcze wolne
    Jesteś pewna ze masz 'obie pod pachy'?

  12. #12
    Chusteryczka Awatar franciszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    53° 07' N 23° 10' E
    Posty
    2,554

    Domyślnie

    Swoją ciut ponad 15 kg prawie pięcioletnią córę potrafię w każdej szmacie - z różnym skutkiem dla mnie

    Zdażyło mi się nieść starszą zasypiającą na tzw. stojąco w komunikacji z przystanku do domu w kółkowej... Fakt, nogi przydługie...
    Młoda w tym czasie w maclarenie jechała...
    Ale rano, do przedszkola idac przez mokra trawę miałam młodsza w chuscie na pleckach, a starsza "bez nic" nabiodrze... noszone same się trzymają, to fakt

    M. X.08 [*] M. X.12

  13. #13
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    1,519

    Domyślnie

    My nosimy młodego (4 lata, prawie 20 kg) po górach w lnianych kołach zębatych ostatnio, ale jakoś żadnego dowodu nie mam

  14. #14
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    anasta, cudnie piszesz! Po Twoim poscie zapragnęłam miec wszystkie opisane przez Ciebie wynalazki,choć, ja tradycyjnie nosze w chustach (i to na razie w dwóch wiązaniach i z rzadka w kółkowej).
    Ta pierwsza fotka, to skąd? Bo jakos z Grecja kontynentalną mi się kojarzy... Okolice Kateriny?

    Moja Niunia z tych cięższych (o czym często wspominam), ma 1,5 roku, a dobiega do 14 kilo. Jest wysoka jak na swój wiek (przewyższa wiekszośc 2-latków) i umięśninona. Zatem w czym my nosimy? W chustach. Wszelakich. Mam bawełenkę (Girasol, Leoś, indio), mam z dodatkiem bambusa (Słoneczko Oschy), duzo mam lnu (Natki, Słoneczko Oschy), mam z ramią i jedwabiem (Natka), mam z dodatkiem jedwabiu (Didkowe Skowrony), z konopiami (żałobne kury). Noszę także w kółkowej (bawełniany Owocowy Kokttajl Girasola).
    Mam wrażenie, że ważna jest jakość wiązania, a nośnośc chusty jest na drugim miejscu. Długi spacer to dla mnie godzina i więcej i nosze w moich chustach na takie bez problemu. Rzadko się przewiązuje w trasie, bo nie przepadam za tym, ale czasem to robię.Nosze w plecaku prostym, a w komunikacji miejskiej, oraz na przytulanki- w kieszonce.
    Takie jest moje zdanie, choć... pewnie dla wielu z Was nadal jestem początkująca- to moje pierwsze dziecko, zatem z mamami, które wynosiły trójkę nie mam się co porównywać...

    Alem sie rozpisała!
    Kto przeczytał, ten rządzi!

  15. #15
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    ja mam farta, moj prawie trzylatek wazy jakies 12 kilo i nosze we wszystkim, z 99% przewaga wiazanek - bo nosidel mlodszy jakos nie lubi. wlasciwie prawie w kazdej ciagle, czasem i trzy godziny jak jakies dluzsze wyprawy zaliczamy. codziennie minimum raz dziennie (no, przynajmniej w tygodniu) na trasie dom-szkola-dom, czasem dom-szkola-zakupy-dom, roznie. zazwyczaj dwa razy, z popoludniowa drzemka podczas odbierania brata ze szkoly.

    za to wczoraj smazylam nalesniki ze starszym w Tuli. jak na jego 18 kilo wyjatkowo wygodnie mi bylo (a starszy mial napad zazdrosci - ze W nosze a jego juz nie...)
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  16. #16
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mmd Zobacz posta
    Duże dzieci nosi się pod pachą.
    Pachy rządzą !

    Cytat Zamieszczone przez owieczka33 Zobacz posta
    Ta pierwsza fotka, to skąd? Bo jakos z Grecja kontynentalną mi się kojarzy... Okolice Kateriny?
    Masz dobre oko . Grecja, ale nie kontynentalna - wyspa Kefalonia.

    Dziewczyny, jakie to fajne, że wasze starszaki chcą się nosić! Mój zgadza się na chustę tylko w wyjątkowych okolicznościach, a na plecach - to już w ogóle rzadka rzadkość.
    A. 2004, J. 2010

  17. #17
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,491

    Domyślnie

    Moj starszak trzylatek od jakos kiedy mial dwa lata, to siedemnascie kilo, teraz jakos osiemnascie zgaduje
    Mlodszy okolice 12-13 poltora roku, no, z malym haczykiem. Jak wiem, ze bede tez niosla starszego, staram sie wziac chuste z lnem (czasami po prostu idziemy na nogach, a chusta w torbie na wszelki wypadek, ktory jakos zawsze nastepuje). Chociaz cienkus ranunkel tez daje rade, z tym, ze wtedy nie plecak prosty, tylko ze wzmocnieniem, bo mi inaczej dziecko bardzo siada.
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  18. #18
    Chustofanka Awatar precikuranowy
    Dołączył
    Jul 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    488

    Domyślnie

    A ja sobie ostatnio ćwiczę plecak prosty, aby syna prawidłowo nosić a starsza- siup- pupą w chustę Jak na 5 latkę jest dość duża (25 kg), ale dało radę
    Pozytyw z tego, że podpytałam, czy jej wygodnie, nie za lekko, nie za mocno itp.

    BTW jak w zoo ostatnio byliśmy, to trzeba było targać ją na barana pod koniec wycieczki, a później zgięta wpół chodziłam jak staruszka. A po chuście kręgosłup w jednym, nie bolącym kawałku.
    PS. założę się o milion, że jutro będzie "Mamooooooo ja chcę do chusty!"
    Natalia (03.10.2008), Bartuś (15.04.2013)
    i Alicja
    - aniołek... (06.04.2014- 11 tc.*)

  19. #19
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    Trochę mnie podniosły na duchu wasze wpisy,że duże dzieci też się nosi w chustach,np.takie niespełna dwuletnie...
    Mój synek co prawda mocno biegający,ale są chwile kiedy domaga się noszenia.Do tej pory był głównie wożony w wózku.Są jednak chwile kiedy gdzieś jedziemy a M.nie chce brać wózka mały się zmęczy i klops na rękach nie wygodnie w nosidle/wisiadle on się jakoś nie znajduje więc rozważam zakup chusty.
    Jednak wszyscy patrzą na mnie jak na ufo kiedy o tym wspominam.Teraz widzę że jednak się nosi i starsze dzieci.
    Nie chodzi mi o długie kilkugodzinne noszenie ale w sklepie czy na cmentarzu fajnie mieć taką pod ręką.
    BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)

  20. #20
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez *LOLA* Zobacz posta
    Trochę mnie podniosły na duchu wasze wpisy,że duże dzieci też się nosi w chustach,np.takie niespełna dwuletnie...
    Ja nosiłam Grzesia do 2,5 roku (później byłam w ciążym, więc starałam się nie nosić), ale on ważył wtedy 12-13 kg
    Agata waży obecnie ponad 17 kg, ma prawie 20 miesięcy, jeśli noszę to wybieram raczej nosidło, mamy cudnego dudusia, który odejmuje kilogramy

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •