ja tez trace serce do takich lanserskich posuniec...:/
smutne jest to, że w ogóle te chusty są takie droooogie :/ przygoda z noszeniem jest siłą rzeczy krótkotrwala a przykre jest to jak jakaś chusta porywa serce a nie stać cię na nią za chiny ludowe... :/ a przeciez nie jest w niczym lepsza od większości na rynku (pomijając wzór)