O, że wcześniej nie widziałam tego wątku. My też chrzciliśmy w chuście (pożyczonej kółkowej vombati), mimo dogadywania co poniektórych. Czyli wszystko z moim zdrowiej psychicznym jednak ok...
Typ: Posty; Użytkownik: Julka
O, że wcześniej nie widziałam tego wątku. My też chrzciliśmy w chuście (pożyczonej kółkowej vombati), mimo dogadywania co poniektórych. Czyli wszystko z moim zdrowiej psychicznym jednak ok...