Ja kiedyś prałam w 40 stopniach i plamy nie zawsze schodziły, teraz piorę w 60 a raz w miesiącu wszystkie formowanki, tetry i wkłady w 95 i nie ma śladu po plamach. Nawet ostatnio kupiłam...
Typ: Posty; Użytkownik: jabłuszko86
Ja kiedyś prałam w 40 stopniach i plamy nie zawsze schodziły, teraz piorę w 60 a raz w miesiącu wszystkie formowanki, tetry i wkłady w 95 i nie ma śladu po plamach. Nawet ostatnio kupiłam...
Jak jest słońce, to wywieszam na balkon, plamy pięknie wtedy schodzą a jak nie ma słońca to piorę kilka razy i też jest ok.
Ja niestety jeszcze wanienki używam więc odpada taka opcja i chyba mam za dużo pieluch :hide: i tylko w wannie się wszystkie pomieściły.
Dzisiaj nadszedł w końcu ten dzień,że postanowiłam wykwaskować moje pieluchy bo mąż stwierdził, ze coś amoniakiem zalatuje (ja nic nie czułam), pieluchy wyprałam jak zawsze w 60...