częściej, w mniejszych porcjach, w ręku - tzw przepierki codzienne
A pieluchy dużo częściej lądowały w garze
edit: i do czasu prania we frani trzeba by dodac namaczanie - jednak stosowane...
Typ: Posty; Użytkownik: Mamamaria
częściej, w mniejszych porcjach, w ręku - tzw przepierki codzienne
A pieluchy dużo częściej lądowały w garze
edit: i do czasu prania we frani trzeba by dodac namaczanie - jednak stosowane...
mam taką franię co się nie wyłączy beze mnie :-)
40min to mi się po dzieciach nie dopiera
moim zdaniem nie zaszkodzi. Lubię długie programy :-) Piorę na takim 3,5h
na allegro kupuję. Ten system prania opracowałam jeszcze przy pieluchach Nikodema. Tę pralkę mam od 3,5 roku, piorę w niech pieluchy od 2 lat co 4-5 dni. Pierwszy raz zepsuła się tydzień temu...
przestałam używań NF gdy zaczęłam kupować sodę na worki :-) sypię dużo, 150-200ml do prania wstępnego. Bez proszku. I zawsze na 60st
Jeżeli uzbiera mi się pranie bez pula na 90st