Ja raz wstawiałam 4h program a potem chyba 5 płukań po 40 min ;)
Typ: Posty; Użytkownik: Kate04
Ja raz wstawiałam 4h program a potem chyba 5 płukań po 40 min ;)
Też tak robiłam
A apropo kwasku i pralki. Właśnie wymieniałam grzałkę w pralce bo cała w kamieniu (aż się spaliła). Regularnie kwaskowałam pieluchy w pralce i nic to nie...
Nie. To może uszkodzić pul
Ja też formowanki i wkłady bambusowe kwaskowałam w pralce na 90 st. Nic im nie było :) włączałam długi program, nie wyłączałam pralki żeby poleżało (i tak by wystygło)
Ja tylko w pralce na 90 st. I to na tyle rzadko, że pralce nic nie było. Ale mam roczną ciut pralkę ;)
W garze nigdy nie gotowałam. Jakoś zabiegi w pralce były wystarczające
Ja na pralkę dawałam 2 małe opakowania kwasku, nie wiem ile tam jest? 20g?
A potem drugie pranie z sodą :) i długo płukać
Ja dzisiaj wrzucam mikrofibrę z kwaskiem na 90, a bambus z miofreshem na 60 (dorzucę mikrofibrę). Kieszonki też już moczę w płynie do mycia naczyń. Jakoś mi się zebrało na generalne pranie...
mam z 9 wkładów węglowo-bambusowych (w środku jest mikrofibra) - mogę je wrzucić na 90 st? czy bezpieczniej na 60?
normalnie prałam na 30 st
do kwaskowania pieluch kupić zwykły kwasek cytrynowy? ile tego wsypać na jedną pralkę???
(w sodzie już prałam o kwasku dowiedziałam się z forum...)