Szukaj:

I ja się wreszcie dopiszę ..
Pierwsze wrażenie ,bardzo na plus : materiał fajny ,nie jest szorstki ani też za śliski ,grubość porównałabym do posiadanych przeze mnie pasków Nati ....

jeśli to jade mild ,to znana mi nieforumowa mama ;)

To jadziolek był , a w chuście był mąż mój osobisty :) I to on być tu winien obgadywany :)
Agulinko : miło wreszcie poznać Twojego męża ;)
A na spotkania się zawsze piszemy .

Na Starowiślnej jeszcze nie mają chust ,więc się nie fatyguj :) wkrótce .

na alejkach grottera to już na pewno my :D
ale jakoś nigdy nikogo chustowego nie dojrzałam...

A to nie my przypadkiem ?Obie ciemne włosy mniej więcej do brody ?
Jeśli to my ,to powalającym fioletem musi być moja lniana Japonka. Drugą chustę niech ujawni właścicielka :D
Na placu...