Oh, już myślałam, że to nas wyłapałaś na urlopie, ale to nie my....
Typ: Posty; Użytkownik: wrotka
Oh, już myślałam, że to nas wyłapałaś na urlopie, ale to nie my....
Nam dobrze się sprawdza tula, mt czy chusta, bo jak dla mnie noszenie "ciało do ciała", to zaleta przy górskich wędrówkach, a nie wada. Kwestia tylko odpowiedniego ubrania tych ciał. ;)
Mam gekony tanami. Urwałam nitkę niedaleko środka. Bawełna, 3,6m. Z nitką nic się nie dzieje, nie pruje się. Ile jest warta moja chusta?
to ja poczekam na relację o pająkach- to będzie coś dla nas.
oby się tylko pogoda poprawiła, bo dziś deszcz nie zachęca do spacerów po Wrocławiu :/
o prosiaku? muszę zerknąć ;)
nie często się wypowiadam w tym temacie, ale tula przodem, to jest masakra. Na jednym ze zdjęć widać wystającą nóżkę. No słów brak!
Pozdrawiam mamę niosącą malucha w nosidle (zielonym chyba) na plecach. Starszak szedł na własnych nogach ;)
:hello:
dziś poniosłam 13 kilo w nosidle na plecach. Tyle waży moja 2,5-letnia córka. Niby tylko tam i z powrotem, ale to już nie na moje siły.