To teraz ja.
Kolor - piękny - uwielbiam takie niebieskosci morskie, wyraziste. Bardzo ładny haft.
Chusta mięciutka, jak dla mnie... za miekka. Wolę bardziej twarde, zbite, mięsiste. ...
Typ: Posty; Użytkownik: Magdailena
To teraz ja.
Kolor - piękny - uwielbiam takie niebieskosci morskie, wyraziste. Bardzo ładny haft.
Chusta mięciutka, jak dla mnie... za miekka. Wolę bardziej twarde, zbite, mięsiste. ...
Przepraszam, zę tak późno piszę te recenzję, ale czasu brak :frown.
No więc - ja jestem wielka fanką chust afrykańskich, bo bardzo wygodnie mi się takd ziecia nosi. My nie potzrebujemy...
No chyba, ze siatka wielorazowa;)
Nas kiedys na Sokoliku pan zapytał, czy moze nam zrobic zdjecie i jeszcze kiedys jedna pani w lesie.
Dziekuje za możliwosć testowania.
Przykro mi, że nie mam zdjęc, ale dopiero teraz zobaczyłam, ze tzreba zdjecia, a mt już odesłane.
Nosimy sie obecnie w kilku mt, już prawie chust nie...
No właśnie, lipa.:-/
alez to pierwsze zdjecie p:high:iekne
o matko, padłam!
O matko, jaki ten chłopak podobny z tyłu i z boku do mojego syna!:szok:
Fajnie by było, gdyby ktos zrobił chustę z karcianymi kolorami.
Mój syn nie cierpi spac w chuście, choc sie zdarzało. Wojtek woli rozwalać sie na całym łózku i rozcapierzać, nawet jak był malenki to tak spał. W w ózku tez nie zasnie.
Bez przesady.
Moja Ania też mnie o to pytała - to odpowiedziałam jej, że nosiłam na rekach, a ochustach nie pomyslałam/nie wiedziałam za bardzo.
Nie wiem, czemu miałoby mi byc przykro z...
operacja;)?
moze i noszenie ma wpływ na lekkie spłaszczenie biustu, dla mnie bez róznicy jak moje cycki wyglądają:)
Ja nie miałam odwagi wsadzic małego na plecy wcześniej, niż przed skonczeniem roku, tak się miotał straszliwie.
Poszedł na plecy, jak się przestał tak straszliwie kręcic.
Oczy w gipsie, chyba załozę wątek stosowny:)
Kolory świetne, wzorek przeobrzydliwy.
Mnie tez sie bardzo podoba... i wcale niemęska, nie lubie jaskrawości:D
Wojtek tak samo, woli byc przodem do świata. A cuda na kiju w wózku wyprawia.
Siedzisko jest odwrotnie? ;)
Bo nasz Wojtek zwykle w wozie siada tyłem oparcia (niezależnie czy widzi twarz pchajacego, czy jest tyłem), plecy opiera o porecz:)
Nie wiem jak wy, ale ja od bujania, to sie nie odzwyczaiłam - kocham hustawki i hamaczki:D
No właśnie myslę tak samo.
Skrajnosci - w przypadku dzieci - są niefajne.
Tak samo mozna włozyc dziecko na chwilę do wisiadła.
Ja nie lubię sielanek, wolę ruch, hałas i chaos;)
A te dzieci z pierwszego posta się główkami nie uderzają? :szok:
Odynka, fajnie, zazdroszcze ci bliźniąt, strasznie chciałam miec, ale się nei udało:D
Ja tez to słyszłałam, tylko jak młody sie nuczył chodzic, to juz tak wcale nie chce cały czas byc w chuscie i pryz mnie i - powiem szczerze jakoś sie mną nie przejmuje, kiedy jesteśmy na...