Nie myślałam, że jeszcze tu trafię, wydawało mi się, że znam już wszystkie teksty...
Wczoraj byliśmy w Zamku Królewskim. Najpierw afera - nie wpuszczą nas z chustą - miałam ją...
Typ: Posty; Użytkownik: agucha
Nie myślałam, że jeszcze tu trafię, wydawało mi się, że znam już wszystkie teksty...
Wczoraj byliśmy w Zamku Królewskim. Najpierw afera - nie wpuszczą nas z chustą - miałam ją...
Jestem zachwycona - pierwsza osza, która mi się podoba. Dobrze, że już nie kupuję szmatek ;)
Ja mam super grubasa - indio len natur, starsze, bez znaczonego środka.
O, jaka ładna ściereczka kuchenna...
Ja jeździłam też. Z chuściochem i pozostałą dwójką :hide:.
https://lh6.googleusercontent.com/-jeKDezgd8Qw/UDdwXCu6-8I/AAAAAAAABlk/yD8hHRoFN3k/s640/20120808235.jpg
Ja to wszystko pamiętam też, ale bardzo mało się kiedyś udzielałam na forum, teraz może troszeczkę więcej. Ale chłonęłam od dziewczyn wszystko...
Pamiętam swojego pierwszego hopka -...
Dobrze, ze nie lubie rozowego ;)
Ale chusta ciekawa.
Śliczne! Zatkało mnie...
Troszkę jak moje pierwsze indio - glacier.
Spoko, dziewczyny, przyjmę nieprane, nie ma w ogóle sprawy. Spróbuję dotrzeć na 10.30.
Jeszcze powiedzcie, chodzi o duży plac zabaw przy Kusocińskiego czy ten mały przy Fabrycznej?
No właśnie się wybieram, piorę tęczę na to konto ;) Mam do załatwienia sprawę w urzędzie, później mogę zajrzeć na plac zabaw.
madzia - współczuję, trzymajcie się jakoś!
Czyżby zaczęły mnie brać gady? Te mi się naprawdę podobają, przygarnęłabym 4, gdybym właśnie nie redukowała się do 3 sztuk :ninja:.
My z Lilą też byśmy się chętnie spotkały, ale to już rzeczywiście zależy od gluta ;-).
I ja się z Kasią wymieniałam, wszystko super dogadane, bezproblemowe i szybkie. Dziękuję!
I ja miałam niewątpliwą przyjemność dokonać owocnej i miłej, mam nadzieję, że dla obu stron wymiany. Polecam!
Gratuluję Maluszka i witam po sąsiedzku.
I życzę cudownego noszenia, jak już się zdecydujesz w czym :D
ups, Lila glutkowała co prawda, ale później już wcale nic się nie działo, więc chyba jednak koncepcja spłakania do zagilania była słuszna. My się więc nie przyznajemy ;)
Ja dziękuję za spotkanie, cieszę się, że udało nam się wpaść chociaż na godzinkę.
Mam nadzieję, że następnym razem też się uda.
Niech się pawiki dobrze noszą, my tęczę też już...
śliczne kureczki.
Nie ma sprawy, miło, że się przydały!
Madzia - przecież ja Was znam :ninja:
A ja na szczęście będę w promocji tylko z Lilą, reszta w "placówkach".
Zaraz jadę, tylko dobudzę Liliankę.
I my chyba tez!
Moze i nam by sie udalo tym razem... Ja moglabym w tym tygodniu w srode do 13, w czwartek do 11.30, w piatek do 12.
Ja odpadam. Teraz mnie naparza gardło. Może kiedyś się uda...
Ja bym chyba mogła w czwartek i w piątek, chyba, że starszaki się na dobre rozchorują, dzisiaj w nocy zaczęli gorączkować :(