niedaleko Radomia.
Nie dla mnie oczywiście, tylko dla koleżanki, która swoją przygodę z chustowaniem dopiero zaczyna. I to, nawiasem mówiąc, dzięki mnie:applause:.
Pokazałam jej wszystko,...
Typ: Posty; Użytkownik: Justi
niedaleko Radomia.
Nie dla mnie oczywiście, tylko dla koleżanki, która swoją przygodę z chustowaniem dopiero zaczyna. I to, nawiasem mówiąc, dzięki mnie:applause:.
Pokazałam jej wszystko,...
tak to uważa moja Mama, a babci się bardzo podoba i przypomina, że mnie tak nosiła jak byłam mała (do 3 roku życia mieszkaliśmy z rodzicami u Babci na wsi) :D
Ja raczej nie podchodzę i nie zagaduję, bo nie jestem ekspertem i nawet nie wiem, czy potrafiłabym pomóc dociągnąć i poprawić.
Tydzień temu miałam taką sytuację:
Czekaliśmy na...
w Warszawie oczywiście.
Małż mi zeznał, że zobaczył dwie chustomamy (w tym jedna z dwójeczką dzieciaczków). Było to dla niego wydarzenie sensacyjen, bo do tej pory nikogo innego z...
aktualnie mam
1 wiązankę
2 kółkowe (jedna chyba na sprzedaż, bo baardzo się kurzy)
2 MT (jeden z nich powoli robi się za mały więc też pewnie na sprzedaż)
2 pouche (ale znowuż jeden...
Fajny :D W realu jest znacznie ładniejszy niż na stronie Didymosa.
:omg:
jak ci się znudzą to daj znać, ok? Są suuuuper
Moja Michasia pożenała się z pieluszkami na dobre dopiero po drugich urodzinach - sprawy się trochę skomplikowały jak pojawił się Franek :wink: A i tak nasza niania była niezadowolona, że...
Dwie z nich widziałam w sklepie u Vegi :lol:
Noszę w lilku simonie już dość długo, ale dopiero teraz ośmielam się powiedzieć, że chusta jest super, nie tylko za kolory. Węzeł rzeczywiście mały i ja nie czuję, że mi się...
Jak dla mnie super. Ale niestety nie można kupić wszystkiego, co się spodoba.
pozazdrościć.
Może nie męża, bo mój też niczego sobie, ale na pewno stosunku do chust. :applause:
Witam mamę Frania.
Nie przejmuj się za bardzo, że Leon nie chce do chusty. Ja już straciłam nadzieję, że Misia da się kiedyś w życiu włożyć w cokolwiek ( w wiązance była ze trzy...
piękne :shock:
:applause: Gratulacje. Super, że mamy w Polsce kolejnego doradcę.
Świetne zdjęcia, a rodzicom gratuluję odwagi wybrania się w tak daleką podrż z maluchem.
:lool: :lool: :lool: AAAle się uśmiałam... Niezły tekst.
Mnie też niespecjalnie się podoba. Ale może rzeczywiście dla dziecia wygodny (do spania).
Z ust mi to wyjęłaś kochana :iagree:
No nie! Ja tam bywam w Arkadii niemal co drugi dzień (mieszkam przy szpitalu na Inflanckiej) i jak dotąd widziałam jeden jedyny raz zachustowanego tatę :twisted:[/quote]
Ach, Justi, to Ciebie...
No nie! Ja tam bywam w Arkadii niemal co drugi dzień (mieszkam przy szpitalu na Inflanckiej) i jak dotąd widziałam jeden jedyny raz zachustowanego tatę :twisted:
To ja mam tak samo. Nawet jak Misia była maluta to już mieliśmy na stanie Nati Fale Dunaju, ale jakoś nie była nam potrzebna :oops: Wózek wystarczył na wszystkie wyprawy i mnie i niani i...
:jump: :jump: :jump: Gratulacje! Bo najfajniej w życiu robić to co się uwielbia :D
Oh, jak ja bym tak chciała... a tu moje dodatkowe 5 kg nie chce i nie chce odejść w zapomnienie :cry:
Bardzo fajnie, ale też chyba potrzebuję chwilkę na oswojenie się z nowością :D