Oooo... to nic dziwnego, że moja nie kuma :P ona umie powiedzieć mama, pies, kot, nie i aha. Mąż ją cały miesiąc uczył mówić tata, wyszło jakieś niania czy coś :P
Typ: Posty; Użytkownik: marynarka
Oooo... to nic dziwnego, że moja nie kuma :P ona umie powiedzieć mama, pies, kot, nie i aha. Mąż ją cały miesiąc uczył mówić tata, wyszło jakieś niania czy coś :P
Jak się swojej pytam czy zrobi siku na nocnik, to słyszę "Nie!!!" I to takie kategoryczne, nieznoszące sprzeciwu. Sadza lale na nakładce, zużywa pół rolki papieru, żeby jej tyłek...