Ja nie lubię mamoko ani rysunków Mizielińskich. Kupiłam jedno (pierwsze) i Kosmos. Leżą porzucone.
Nie będę zmuszać siebie, a jak córki sięgną, to ich sprawa ;-)
Typ: Posty; Użytkownik: aniakom
Ja nie lubię mamoko ani rysunków Mizielińskich. Kupiłam jedno (pierwsze) i Kosmos. Leżą porzucone.
Nie będę zmuszać siebie, a jak córki sięgną, to ich sprawa ;-)