ha ha ha, jak czytam co was spotyka, to smiac mi sie chce.
tak czy siak czlowiek dziecko do pewnego momentu nosi na rekach. wiec dlaczego sobie zycia nie uproscich chustą - zawsze pytam.
Typ: Posty; Użytkownik: malgosiak
ha ha ha, jak czytam co was spotyka, to smiac mi sie chce.
tak czy siak czlowiek dziecko do pewnego momentu nosi na rekach. wiec dlaczego sobie zycia nie uproscich chustą - zawsze pytam.
ot co. :lol:
kiedys ludzie na samoloty mowili "zelazne ptaki". a teraz o chustach malo wiedza, to i cale zlo mozna na nie zwalic. o ile oczywisce noszenie dziecka jest zle :wink:
zaluje, ze...
jzu wiele slyszalam "zarzutow" pod adresem chust (ze dziecko krzywi kregoslup, ze pozniej zaczyna chodzic, ze siedzi "jak w wiezieniu" itepe itepe)
ale ostatnio uszlyszalam, ze tuska jest marudna...