E, bez przesady, zależy od dziecka ;) Ja mogę na pupę Zosi włożyć cokolwiek i jest okej ;)
Typ: Posty; Użytkownik: samasia
E, bez przesady, zależy od dziecka ;) Ja mogę na pupę Zosi włożyć cokolwiek i jest okej ;)
Co 1,5 godziny to piękna teoria, ale spanie, karmienie, spacer - i zanim się obejrzę, mamy mokrego bodziaka :] Ale już jest trochę lepiej, zaczęłam bardziej dbać o porządny wkład, dodaję...
A mnie smutno, bo wszystko mi przecieka :( Nie potrafię wycyrklować nigdy, żeby przewinąć na czas :/ Ciągle mam bodziaki zamoczone, a nie chcę już wracać do jednorazówek, tak przyjemnie...