Dzięki dziewczyny, fajnie że się podoba, od razu mi lepiej :)
Mam nadzieję, że Julce mojej też przypadnie do gustu :mrgreen:
Typ: Posty; Użytkownik: ania
Dzięki dziewczyny, fajnie że się podoba, od razu mi lepiej :)
Mam nadzieję, że Julce mojej też przypadnie do gustu :mrgreen:
skraweczki na małą torebusię dla młodszej pociechy ;) ale biorąc pod uwagę mój chroniczny brak czasu ostatnio to pewnie trochę na nią poczeka :roll:
No to żeby nie ucichł, to się pochwalę nocnym dziełem moim dla córy na urodziny :ninja:
Już dawno pisałam o tym, że ciachnęłam swoje za długie koty, a kawałek został przeznaczony na...
no jasne, że ponosisz, zwłaszcza jak Ci córa podrośnie i "zmężnieje" ;) to docenisz walory tej chusty :)
(idealna dla ciężarków i wiązanie trzyma na mur beton ;))
Zawsze możesz z niej potem hamak albo huśtawke zrobić, bo to chusty niezniszczalne są ;)
My na naszym hamaku rapalkowym całą 4-osobową rodziną się bujaliśmy i dał radę :)
Oryginalna nie będę, ale natki są od razu miękkie i chyba najtańsze ;)
Na all ostatnio można za niezłą cenę dostać "lekko" używane, no i na naszym forum wiele okazji ostatnio :)...
No dokładnie. Ja osobiście bym rapalki na pierwszą chustę nie poleciła, choć naprawdę śliczne są i sama koty posiadam ;)
Ale ciężka do opanowania może być dla chustonówki, bo nie...
Ale, ale jak Ci się to udało????????!!!!!!!!
na allegro ;)
http://allegro.pl/super-zestaw-2-chusty-i-nosidelko-i2061503526.html
edit: tylko nie patrz co tam jeszcze jest w komplecie z tą chustą... ale zawsze możesz oddać w celach...
Możesz spokojnie ciachać ;) Nawet tylko z jednej strony i tylko środek chusty sobie przesunąć, to ci większy kawałek materiału zostanie i zawsze możesz go na coś innego spożytkować ;)
Ja...
potwierdzam ;)
no da się, ale kotki oporne dosyć :mrgreen:
a ja koty ciachnęłam na 4,7 :twisted: i zostało mi na torebkę dla starszej, ale jakoś zebrać się nie mogę :roll:
aha, no i pozbyłam się też tym sposobem tej bezsensownej kieszonki, która...
Ja wrzucałam nie raz na sucho do pralki i wirowałam na 1000 i nic kotom nie było ;)
Wieczorem zawsze warkoczyk.
A w ciągu dnia huśtawka lub "mega hamak", tzn. ja+mąż+dziewczyny i kupa...
się już tak nie gniotą ;), ale gładkie nie są jeszcze całkiem - pracujemy nad tym :)
eee tam, ten różowy w rzeczywistości zupełnie inaczej wygląda ;) bardzo fajny jest
antonina, no dokładnie pamiętam za ile je kupiłam i dlatego zostaną z nami na wieczność ;)
u mnie to samo - to niesprzedawalna chusta Julki :mrgreen: a zarazem nasz ulubiony hamak ogrodowy (i najwytrzymalszy :))
taak, teraz się przyznajesz hehehe :ninja:
teraz kotki są o wiele...