po pierwsze to niełatwa chusta, a po drugie - kangur (w zasadzie każde wiązanie :lol:) staje się szybko przyjemnym wiązaniem, kiedy ktoś Ci go pokaże. Inaczej można się umęczyć i zrazić.
Była u mnie na szkoleniu Iza z pogotowia więc podstawy to mam dobre :) trudniej z wykonaniem.
To co w takim razie polecisz dla początkującej teraz na lato dla maluszka?potrzebuję na szybko,, bo chłopina tylko tulić się chce a córa wymaga masę uwagi:lol:
Mi się tam osobiście najlepiej kangura z Didymosa wiąże, albo z Lenny Lamb.
Natki na pewno są grube, szerokie, więc kangurka
trudno zamotać.
A na lato dla malucha pewnie bambus.
Chciłabym kupić pierwsza chuste ale nie wiem jaka wybrać i czy w ogóle w tym wieku można juz nosić dzieciaczka w chuście?
Witam wszystkich bardzo serdecznie :)
Chciałabym rozpocząć swoją przygodę z noszeniem dziecka w chuście, ale jestem kompletnie zielona w tym temacie.
Teoretycznie zdecydowałam się na bawełnianą. I mam pytanie: czy LL Burgundia na pierwszy raz będzie dobra? Czy może powinnam zdecydować się na Nati?
Nosić będę 7 kg czteromiesięcznego dziecka. I tu też pytanie: czy 4 miesiące to nie za późno, żeby zacząć? Nigdy nie była noszona inaczej niż na rękach, więc nie wiem czy się przyzwyczai...
Z góry dziękuję za pomoc. :)
To tak na 7kilo to ja już bym kupiła bawełna + len z Nati, ale to tylko moje zdanie. I może bym się spotkała z kimś kto ma chustę, żeby najpierw spróbować, może być ciężko :( zależy od dziecka i determinacji mamy :) Zdecydowanie wrzuciła bym od razu na plecy - choć może źle piszę, przyzwyczajiłabym do noszenia z przodu, ale nauczyła się także wrzucać na plecy. Dziecię może się buntować głównie z tego powodu, że będzie noszone z przodu.
mam półrocznego synka, nie siedzi jeszcze. Nosiłam go z przodu w chuście jak był mniejszy. Teraz chciałam wrzucić go na plecy ale nie dam rady - tak sie wierci, kreci, chichra, że nie mam szans go opanować. Czy nosidło (mam Bondolino) to jest już dobre rozwiązanie dla niego?
Dziękuję :)
Też myślę, że chyba najlepiej będzie spotkać się z kimś i przetestować najpierw. Ilość opcji jest tak duża, że łatwo się pogubić.
Muszę poszukać jakichś warsztatów w okolicy.
czasami dziecko przez kilka pierwszych wiązań tak się zachowuje (moje się kręciły o 90stopni na moich plecach, starszy próbował na mnie siadać :/), później im przechodzi i spokojnie leżą na plecach, aż się skończy motanie. Może po prostu pierwszych kilka razy na plecach motaj z asekuracją m. albo kogoś innego, a gdy jesteś sama, motaj na razie z przodu.
Witam, chcę rozpocząć przygodę z chustowaniem, mam możliwość pożyczyć na początek na wypróbowanie chustę elastyczną, w miarę moich możliwości przejrzałam forum jednak mam wątpliwości, powiedzcie mi proszę czy wiązanie typu kieszonka to jedyne odpowiednie do tego rodzaju chusty, czy np 2 x też można? Córka ma 2,5mca, waży 5kg. Jeśli obie polubimy noszenie to oczywiście kupię chustę tkaną ale nie chcę inwestować dopóki nie wypróbujemy.
Kup miękką używaną tkaną, elastyczna ma tylko jedno sensowne wiązanie. Kupiłam prawie nową chustę i drugą już dużo używaną złamaną i ta złamana jest dużo prostsza w obsłudze. Starsze dzieci się bujają chętnie na zawieszonej chuście więc zastosowanie ma zdecydowanie dłuższe tkana.
Spróbuj z elastykiem, jak masz od kogo pożyczyć.
Zobaczysz przynajmniej jak ogarniasz temat :)
I kieszonka i 2X to wiązania dla chusty tkanej, nie dla elastycznej.
:shock: to jakie są dla elastycznej bo już zgłupiałam, myślałam, że to jest ok: http://www.chustomania.pl/online/chu...ste_elastyczna
To jest dobre wiązanie na chustę elastyczną :) Kieszonkę w chuście tkanej mota się inaczej.
I dla jasności to jest jedyne wiązanie dla elastyka.
Oczywiście możesz pożyczyć elastyka na chwilę, zamotać i zobaczyć jak Wam się podoba noszenie. Ale myślę, że na pewno Wam się spodoba :)
W chuście elastycznej zawsze na dziecku muszą być 3 warstwy materiału - 2X odpada. Jeżeli chodzi o zakup, lepiej od razu zainwestować w tkaną. Używaną, złamaną i mięciutką... Patrz na to, że mała cały czas rośnie i w elastyku niedługo będzie Ci sprężynować i nie będzie Ci wygodnie.
Witam!
Jestem nowicjuszką i na forum i w dziedzinie chust. W grudniu urodzę maluszka i chciałabym go nosić w chuście. Próbuje też skłonić do tego męża ale ma on duży brzuszek i zastanawiam się czy nie będzie to niewygodne/niebezpieczne dla dziecka nosić go w kieszonce? Brzuch jest spory porównywalny do mojego w 5/6 miesiącu :)
A teraz pytanie o dobór chusty: mam 165 cm wzrostu i chciałabym nosić od początku w kieszonce, w chuście tkanej, jaka długość byłaby odpowiednia i czy ewentualnie mąż (170 cm i brzuszek) też mógłby nosić?
Z producentów waham się między Natibaby, LennyLamb, Storchenwiege i Little Frog. Znacie Miluli? polecacie?
Chciałabym, żeby zakup był możliwie jednorazowy tzn. służył na długo.