tak się zastanawiam, bo czasem mam wrażenie że tylko ja nie mam siły nosić.:hide:
Mati waży 14/15 kg. Mało która chusta daje z tym radę.
Nosidła - jeszcze są OK, tylko mój kręgosłup nie podlega wymianie :frown
Wersja do druku
tak się zastanawiam, bo czasem mam wrażenie że tylko ja nie mam siły nosić.:hide:
Mati waży 14/15 kg. Mało która chusta daje z tym radę.
Nosidła - jeszcze są OK, tylko mój kręgosłup nie podlega wymianie :frown
uffff. zawodnik wagi ciężkiej :)
mój starszy a lżejszy - 9,5 kg
wcale się nie dziwię, że nie masz siły...
Mój waży 10,6 więc waga nie powala:) Piszę o moim prawie dwulatku;)
Zdecydowanie wolę nosić w chuście niż w MT. W chuście nie czuję tak ciężaru, Chociaż co ja tam wiem jak taką chudą dupkę noszę;)
16 kg...
13kg
tylko z przodu noszę ;)
zaczęłam z 4-kg, teraz ma 11 kg.
no my ciągle poniżej 7 kg:)
a ja nosze 9 kg i jak na mnie (waże 50 kg) to już całkiem sporo...
12.kg nosze z przodu i na plecach
10,5 kg incydentalnie noszę z przodu, najczęściej na biodrze, na długie dystanse - plecy:)
my spokojnie 16kg; ostatnio musieliśmy szyc specjalny mt do zadań specjalnych bo starsza wogóle nie zamierza odpuścic nam noszenia, a dzięki temu mietkowi młoda siedzi jak królowa a my nie czujemy kompletnie ciężaru :)
12,5 i 15,5 kilo,tylko na plecach,bardzo,bardzo rzadko na biodrze,noszę nawet w vatku i daje radę,bo w sumie to dla mnie kwestia wiązania:)
15 kg
13,5, czasem z przodu, zazwyczaj na plecach. biodro bardzo rzadko, bo kręgosłup mam kiepski.
Ja na razie mam do noszenia około 9 kg, ale córka ostatnio szybko nadrabia zaległości i przybiera prawie jak niemowlę.
15,5- na plecach w MT:)
kurcze - ja dzis nosiłam w natce- mimo że wiązałam strannie - ciężko nam to szło- choć zazwyczaj większych problemów nie miałam, i po godzinnym noszeniu chusta się stasznie poobciągała :/
Tym noszącym ciężarki życzę wiele siły!
13 kg., ale w nosidle na plecach i nie za długo.
jaśka pewnie dobija właśnie do 12 (na ostatnim ważeniu 2 m-ce temu było 11 z hakiem). nie mogę używać nosideł (w skrócie - kłopot z biodrami). w wiązaniu też mistrzem nie jestem, już widzę, że nie lubię cienizn (poza katją z wełną) i żakardów, a najlepiej mi się nosi w najnowszej rapalu (bez domieszek, a naprawdę spoko chusta:)), w wymienionej katji z wełną, osławionym szafranowym nino z wełną i bawełnianej iris didka. o!
noszę na plecach w prostym albo hanti, w komunikacji miejskiej w kieszonce z przodu.
no własnie - tak sie skrobie po głowie, czy by za plecami nie nabyć jakiejś super nośnej chusty- i nie umiem wybrać :/