O, dziekuje Emenemsy, wyglada ciekawie. Bede polowac :)
btw :hey: dawno cie nie bylo
Wersja do druku
O, dziekuje Emenemsy, wyglada ciekawie. Bede polowac :)
btw :hey: dawno cie nie bylo
Ja tam uwielbiam "Co okręt wiezie" :)
Dziękuję dziewczyny! na pewno zainteresuję się wydawnictwem Tako i Bajka ,królewnę z wyd. Literaturka mamy - właśnie się odnalazła,zrobiłam mały porządek w książkach,trzeba było zrobić kilka napraw...
...a ja mam takie swoje przemyślenia, że moje dziewczyny są delikatnie mówiąc zasypane przez książki,większość moich znajomych nie zwraca szczególnej uwagi na książki i tylu nie kupuje.
Sara wolałaby dostać np. kucyka Pony a nie następną książkę
Znam dzieci,które nawet mają kilka książek i to większość otrzymane od nas :roll:
ale mam wrażenie, że dzięki temu mają swoje ulubione...
ps.osobiście wolę zasypianie przez książki...
Sara najbardziej lubi mega "disnejowskie" wydanie o księżniczkach otrzymaną od babci ,nie mam sumienia wyrzucić
- ubolewam na estetyką mojej córki :lol:
młodsza jeszcze nie świadoma księżniczkwo-różowego szału śpi tylko z książką Julek i Julka,a od dzisiaj jest fun na na Elmera
choć uwielbia heloł Kity! - bajki nie widziała,ale jest kotek jej ulubiony zwierz,więc za Kitę może dać się pokroić ;-)
zmieni się to? pocieszcie :twisted:
Stokrotko, to naturalny etap, przejdzie. Ostatnio się dowiedziałam, że siedmioletnia kuzynka mojej córki pożegnała się z kolorem różowym. A swoją drogą, moim zdaniem Disney nie jest jeszcze najgorszy choć przesłodzony. Mnie najbardziej drażnią tanie i byle jakie ilustracje różnych wydawnictw, którym zależy na tym, żeby coś jak najtańszym kosztem wydać o opylić. Takie książki omijamy szerokim łukiem, bo przyprawiają o ból zębów.
Aramito ja sama pamiętam jak byłam oczarowana bajkami Disnaya, marzeniem moim była lalka Barbi czy też robot Trasformers zmieniający się w auto - jeszcze do tej pory Św. Mikołaj nie spełnił mojego marzenia :lol:
Sara właśnie skończyła swój list do Św. Mikołaja - chce różowy wózek,konika Pony takie jak ma koleżanka,kota i prawdziwą budę dla psa :roll: - nie ma na liście książek :twisted:
Lence wystarczyłoby cokolwiek z heloł kity :razz:
Jeszcze nie spotkałam dziecka, które w liście do Mikołaja wymieniłoby książkę, co wcale nie znaczy, że dzieci te nie lubią książek. Inne zabawki są dla nich jednak bardziej pociągające, poza tym książek nie ma w reklamach przed dobranocką.
Moje dziecko nie uznaje książek jako prezentów. To tak, jakby dostał spodnie albo kapcie w prezencie. Książka jest codziennym, oczywistym elementem wyposażenia :) To na pewno przez to, że ma ich mnóstwo i książka nie jest niczym wyjątkowym
czyli u was też książka to codzienność jak przysłowiowa para butów :lol:
...a teraz proszę o poradę bo mnie mąż z torbami wygodni :hide:
mam w koszyku zamówienie i muszę coś wyrzucić:
1. Opowiadania bożonarodzeniowe wyd. media rodzina
2. Goście na Boże narodzenie wyd.media rodzina
3. Niezwykły Święty Mikołaj
4. Dom wyd. bona
4. Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka
5. Czarostatki i Parodzieje - dziewczyny lubią jego ilustracje
6. Alicja w Krainie Czarów wyd. bona
7. Mama MU i inne historie wyd. Zakamarki
8. Tato kiedy przyjdzie Święty Mikołaj wyd. Bona
9. Czarna książka kolorów
10. mam oko na liczby i ew. mam oko na litery wyd. dwie siostry
...no i muszę CHYBA z czegoś zrezygnować - i wybrać perełki ;)
Ja bym z tego wzięła 2 - Gości, 4-dom, 8- Tato, 9- Czarną książkę kolorów.
Mam najnowsze (i starsze też) "Mamoko" i inne książki Mizielińskich i chyba mam przesyt. A "Mam Oko" fajne są, ale nie aż tak. "Mama mu" jest ok, czytałyśmy z biblioteki, cała reszta jest o świętach. A ile można o tych świętach czytać? ;)
same perelki masz :) pomoglam?? :hide:
a bardziej serio - jesli to ma byc typowo dla dziewczyn to (chwilowo) zrezygnowalabym z domu, Alicji, ewentualnie Mamy Mu - ale to zalezy od poziomu milosci dziewczyn do krowy :lol: to jest ta, w ktorej jest sporo tekstu, malo ilustracji, wiec moze jeszcze poczekac...
Ta Mama Mu to zbiór opowiadań - mały format, niewiele ilustracji, dużo tekstu. Więc jeśli odbiorcą mają być młodsze przedszkolaki, to albo odłóż, albo kup na później (bo nakłąd się wyczerpie!:roll:)
Alberta właśnie zakupiłam, za tydzień zostanie wręczony w prezencie urodzinowym.
Co Wasze dzieciaczki lubiły w okolicach roczku? Szukam inspiracji :) książeczki z plastelinowymi ludkami/zwierzątkami nie przemawiają do mnie. Mamy trochę klasyki w rodzaju Brzechwa, Tuwim, Chotomska. Ale może coś ciekawego do pooglądania dla malucha?
Mysia?
Zakamarkowy Maks?
Amberki? (teraz strasznie trudne do dostania w normalnej cenie)
Oo dzięki :)
Pogooglam, pooglądam :)
Kilka Maksów mam, ale na razie dla Małego obrazki w nich są niezbyt interesujące. Może za mało kolorowe, a może za mało wyraziste.
A ja taki zestaw proponuję:
4. Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka
5. Czarostatki i Parodzieje - dziewczyny lubią jego ilustracje
10. mam oko na liczby (litery sobie poczekają, zobaczysz, czy Wam pasuje taka książka)
"Dom" to raczej chyba dla siebie kupisz;) A wg mnie na "Czarną księgę" to może trochę wcześnie...