dokładnie!
Wersja do druku
A ja się skusiłam na 3,6, chcę ją zobaczyć na żywo... Jak mnie nie uwiedzie to odeślę. A cena, cóż - bawełniane żakardy Didka też tyle kosztują, niestety, w każdym razie te krótkie, bo u LL są chyba dziwnie duże przeskoki cenowe między długościami? 3,6 450...
daj znać jak tylko dostaniesz :)
Zmienili grupę docelową na inna ;).
Szkoda, że mnie tam nie ma :P.
Livada, daj znać.
Swoją drogą też by mnie odpowiedni kawałek z żaglowcem tego na panel do MT styknął.
Ja też na krótką, granat z białym. Jakoś wydaje się ciemniejsza od granat ecru?
Nie wiem czemu wszystkie jesteśmy zdziwione ceną. ..przecież ostrzegali, że to dzieło sztuki:duh::lol:
Mnie też powaliła na kolana, gdyby mnie było stać żeby za tyle chusty kupować to bym sobie jakiegoś indiaczka cudnego fundnęła; )
Chyba się przeliczyli, bo pełna rozmiarówka wciąż wisi...
A mnie cena nie dziwi. Moim zdaniem, to nowatorski pomysł, nie żadne ptaszki, serduszka, czy śnieżynki... Przypuszczam, że skoro nikt wcześniej czegoś takiego nie zrobił, to a) nie wpadł na to, b) jest to technicznie bardzo skomplikowane.
I skoro na niektóre (imo) badziewiate osche można tyle wydać, to czemu nie na piękną polską LL :)
podpisze się pod Paprotką. Cena jest wyższa niż dotychczasowe żakardy LL, ale za niektóre polskie Natki tez trzeba zapłacić ponad 500zł i chyba już nikogo to nie dziwi. A tu jest coś nowego, zupełnie innego niż dotychczas, plus z tego co wiem, to utkanie tej chusty było mocno skomplikowane.
Ja widziałam na żywo turkusową z bambusem, piękna :beat:
no chyba nie spodziewałyście się, że ta chusta będzie kosztować tyle samo co jakieś kółka, kwiatki czy kokardki? Ja znów mam dylemat -kupić kanapę czy chustę? ;) Kanapy nie mam żadnej, chusty by się jakieś znalazły ;)
a ja uważam że chusta jest tyle warta za ile uda się ją sprzedać
kanape zostaw starą a żaglowce w roli tkaniny obiciowej będą jak znalazł
no mówię przecież, że nie mam żadnej :lool: w ogóle to mam nowe mieszkanie i wielu rzeczy mi brakuje a ostatnio kupuję głównie chusty ;) no ale czego się nie robi dla dziecka, nie? ;)