magnus, czy to to?
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksi...gody-Mikolajka
Dzieki, Dziewczyny, na pewno cos wybiore :)
Wersja do druku
magnus, czy to to?
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksi...gody-Mikolajka
Dzieki, Dziewczyny, na pewno cos wybiore :)
komplecik składa się z 5 płytek, w ładnym pudełku, czyta fantastycznie Stuhr
a nasza Asia, oprócz "Basi" ;) dostała to http://pomagamymikolajowi.pl/kup-baj...oz-mikolajowi/ nie myślałam, że taka fajna to płyta z przewagą piosenek nad tekstem czytanym ;) a Mikołajek potwierdzam, że rewelacyjny :)
natala - a czy macie moze jakis fajny audiobook z piosenkami po angielsku? nursery rhymes czy cos takiego? szukam czegos dla coreczki na urodzinki :)
Odgrzebię wątek - nabyłam właśnie Jungowską x 3, Plastusiowy Pamiętnik i dwie Basie. I zobaczymy;)
przepraszam, przeoczylam kompletnie :oops: ale i tak bym sie nie przydala - bo nie mamy. chyba... moi dopiero teraz zaczynaja lubic audiobooki, mamy glownie polskie.
btw juz sie zalilam w watku glownym - nie moge sie do Stuhra przekonac, probowalam i nic z tego. a on tyle fajnych rzeczy czyta, zesz :evil:
Ja kupuję młodym w audiotece bajki : http://audioteka.pl/ Mają i uwielbiają Jungowską w serii Pippi Pończoszanka i Dzieci z Bullerbyn. Akademia Pana Kleksa czytana przez Fronczewskiego, "Zezia i Giler" Agnieszki Chylińskiej czytane przez nią, słuchowisko "Przygody Piotrusia Pana" ... I sporo innych.
KASDEPKE - pożyczyłam z biblio płytę, bo już nie mogę w samochodzie słuchać pana kuleczki i Basi (ostatnio mamy taką o podróży - denerwuje mnie! ta o przedszkolu OK) myślę sobie, czytać tego nie lubię ale może młode posłucha i co, oprotestowali oboje :D
właśnie a może polecicie coś na płytach do samochodu? dla młodszego raczej bo z nim głównie w aucie jestem
to muszę się wybrać, po książkę do kolorowania dla mojej przyjaciółki :D
Ania z audiobooków lubimy Baśke o alergii, Magiczne drzewo i Latającą klasę, ale i tak najbardziej lubią Petardę Arki Noego ;)
Magiczne drzewo, mikołajki (szczególnie te czytane przez Jerzego), bracia lwie serce.
Mamruniu to żarcik był :). Najbardziej się chyba z naszych Tupciowi dostało, a i Martynce. ale cóż, dzieci lubią, choć Jul przerzuciła się z M. na Hanię Humorek. Tupcio mnie bardzo denerwował przy Frania, ach aż mu tekst zmieniałam, potem tolerancja mi wzrosła, a skutków antywychowawczych nie było.
Czyli zamówiłaś Kasdepkego? :). Ta pozycja jest fajna, ja lubie nasza miejską biblio za ciągłe nowości i fajne pozycje. A i czereśniową Jesień mam z biblio i Babo i Bintę.
A jakiś czas temu dzieci odkryły, że można tez pozyczać audiobooki i mamy zmienność - ostatnio Lotta, Hania H., teraz My little pony (rany rany) oraz Pippi. Petarda zawsze, kochają ją miłością wielką. Słuchają głównie wieczorem, po czytaniu, rozumiecie, uważają Petardę za dobrą na zasypianie....
u nas w samochodzie jeździ płyta z nagranymi ilomaś bajkami grajkami w wersji mp3 - aktualnie głównie domagają się Piotrusia Pana i Jasia i Małgosi w wersji Brzechwy, ostatnio córka odkryła czytaną Sierotkę Marysię (mąż robił składankę z tego, co akurat miał pod ręką i tak tam trafił prezent od mojego taty) i niezbyt szczęśliwa słuchałam dziś po raz kolejny. Gdybym miała coś dokupywać pewnie bym wzięła jakąś Lindgren czytaną przez Jungowską - na razie nie słyszałam krytyki, a sporo zachwytów, ale osobiście nie znam.
ostatnio mieliśmy z biblio Małego Chopina Rusinka - dzieciom się podobało, zwłaszcza, że okazało się, że znali to z przedstawienia w Teatrze Małego widza, gdzie byli z dziadkiem - natomiast oboje z mężem byliśmy zdegustowani - on głownie jakością wiersza, ja głownie treścią (mały Chopin oczywiście nie lubił szpinaku, ale też sporo innych durnych kwiatków). Coraz bardziej rozumiem niechęć Natali do Rusinka.
Dziś wieczorem po powrocie z biblio czytaliśmy Ja i moja siostra Klara - raczej ja pożyczam te książki, oni potem zazwyczaj wybierają coś innego do czytania, ale jak czytamy to są kompletnie zasłuchani - przy następnej książce, specjalnie wybranej przez średniego w biblio (Łowcy smoków na podst. filmu), zasnęli niemal od razu, nawet nie próbowali tak uwagi utrzymać.
Jul - właśnie Lotte mieliśmy w interpretacji Jungowskiej i dla mnie bdb. A jeszcze mamy Kubusia czytanego przez Stuhra i też lubimy.
ja mam Pippi Jungowskiej super się słucha :)
nie trawie Stuhra :/ a chlopaki ostatnio w kolko Pettsona i Findusa sobie zycza ;) nie wiem czemu, ale denerwuje mnie jego glos (od zawsze) i maniera czytania. nie moge sie przemoc i koniec. a najgorsze, ze jak slysze poczytajmy Findusa to od razu w glowie slysze pana Jerzego :D
Janosch tez jest fajny, ale nie wiem czy mozna jeszcze gdzies kupic. ja lubie rzeczy z Akademii Rozwoju Wyobraźni Buka - oni maja i ksiazki (Maly ksiaze, Karampuk - ale to na allegro chyba trzeba polowac, muchomorowe o slawnych ludziach i inne), wiersze przerozne z oprawa muzyczna, mity... fajne audiobooki ma tez Media Rodzina, ale j.w., niestety. no i Bajki-Grajki rzecz jasna. oraz moje naj, naj, naj Lato Muminkow.
jeśli chodzi o Stuhra to ja go tylko trawię w baśniach Andersena; ja osobiście lubię Dymną; młodsza kocha Bajki terapeutyczne a starsza Opowieść Wigilijną ach i Bracia Lwie Serce i Mikołajek, Klarsson