Re: Bebelulu Rapalu (chusta wiązana)
Wg mojej oceny zbyt "twarda" w obsłudze. Cieżko dociągnąć materiał i wiązać. Jak już dobrze ponaciągałam to dziecko mi nie opadało i nie wrzynał się materiał w ramiona. Ciężko mi było dojrzeć zaznaczenie krawędzi inną nitką (chyba ślepa już jestem). Trochę dla mnie za wąska, wolę szersze bo dziecko już większe. Zaskoczyła mnie różnica po obu stronach materiału (z jednej miękka flanelka z drugiej twardsza). Kieszonka podobała mi się i nie przeszkadzała w wiązaniu. Śliczny niebieski kolor :)
Dziękuję za możliwość testowania.
Daję 4.
Re: Bebelulu Rapalu (chusta wiązana)
Kurier właśnie przyniósł mi Rapalu czerwone. Postanowiłam napisać od razu co myślę, nie testując jej jeszcze.
1. Piękny kolor:)
2. Mięciutka, miła w dotyku.
3. Wygląda na solidną, ma ładne wykończenia.
Poprzedni właściciele kupili ją pod koniec zeszłego roku, użyli dwa razy (próby noszenia), więc chusta jak nowiutka. Nie mam jeszcze doświadczenia w chustowaniu, do tej pory miałam tylko kupioną od kogoś lnianą samoróbkę. To jak zobaczyłam i obmacałam Rapalu - niebo a ziemia! :szok: Wydaje się taka mięciutka w porównaniu z tą lnianą. Choć pewnie trzeba ją będzie jeszcze pozmiękczać... (właśnie leży w płynie do zmiękczania, a zaraz będzie :wash: ). Pewnie dopiero jutro się w nią zamotamy, to napiszę co myślę.
Niedługo przyjdzie mi mój pierwszy Storczyk :high: , to wtedy dopiero zrobię porównanie :mrgreen:
Re: Bebelulu Rapalu (chusta wiązana)
Mota się w nią super! Dopiero na spotkaniu chustowym w stu pociechach zdałam sobie sprawę w tego, że jest szorstka i twarda (w porównaniu z wyrobionymi chustami). Ale za to świetnie trzyma i w ogóle nie opada. Uważam, że to ogromny plus.
Anne motało mi się o wiele łatwiej - jest już wyrobiona, poza tym, co tu ukrywać - Storczyk! Wygrywa z Rapalu zdecydowanie, jeśli o to chodzi. Natomiast nieco mi opadła. Z Rapalu mi się to nie zdarzyło.
Postanowiłam nieco popracować nad Rapalu. Właśnie się :wash: Będę ją prasować na wilgotno, może to coś da :mrgreen:
Re: Bebelulu Rapalu (chusta wiązana)
mialam okazje uzywac starszej rapalu, tej, ktora zbiera takie ciegi
wg mnie o niebo lepsza od nowej, choc z nowa - czemu wyraz dalam wyzej - rowniez sie porozumialam
w istocie, twardawa, ale zawiazana przymurowuje dziecie na beton
pomiziac moge sobie miekkiego pluszowego misia, a chusta ma przede wszystkim jednak nosic, a rapalu to robi
a teraz rozwazam juz tylko wzorek, ktory u mnie zagosci :love:
Re: Bebelulu Rapalu (chusta wiązana)
Cytat:
Zamieszczone przez shoshanna
Postanowiłam nieco popracować nad Rapalu. Właśnie się :wash: Będę ją prasować na wilgotno, może to coś da :mrgreen:
bardzo się cieszę, że Rapalu się podoba.
Proponuję jednak nie prasować jej na mokro gdyż to właśnie szkodzi włóknom - samo używanie spowoduje, że chusta będzie coraz bardziej miękła - i tak naprawdę to nie trzeba jej prasować - naciąganie podczas wiązania spowoduje, że materiał będzie lepiej pracował i się zmiękczał.
Można na początek wyprać ( lub wypłukać) w płynie zmiękczającym - nasze chusty nie są sztucznie zmiękczane podczas procesu wykańczania i dlatego na początku mogą się wydawać lekko sztywne.
Re: Bebelulu Rapalu (chusta wiązana)
"Proponuję jednak nie prasować jej na mokro gdyż to właśnie szkodzi włóknom - samo używanie spowoduje, że chusta będzie coraz bardziej miękła - i tak naprawdę to nie trzeba jej prasować - naciąganie podczas wiązania spowoduje, że materiał będzie lepiej pracował i się zmiękczał."
Dziękuję za radę :mrgreen: Zasugerowałam się tym, co poleciła mi jedna z dziewczyn.
Re: Bebelulu Rapalu (chusta wiązana)
Cytat:
Zamieszczone przez Bebelulu
Proponuję jednak nie prasować jej na mokro gdyż to właśnie szkodzi włóknom -
A można prasować z parą??