oj tak , to prawda :) dobrze że mnie oświeciłyście bo ja na poczatku dodawałam bambinex do zwykłego proszku :duh:
Wersja do druku
oj tak , to prawda :) dobrze że mnie oświeciłyście bo ja na poczatku dodawałam bambinex do zwykłego proszku :duh:
cholera a ja sypałam 1 płaską łyżeczkę bio nappy fresh, czyi twierdzicie że to za mało. od dzisiaj sypie łyżkę stołową, ale taką większą czy mniejszą?
Ja sypię płaską łyżkę z tych średnich (ale raczej tych mniejszych łyżek, bo mam jedną taką dużą łyżkę/szuflę, którą raczej nie zdecydowałabym się odmierzać). :D
Pewnie trafię do księgi rekordów guinessa w głupocie, ale prałam w nappy fresh sądząc, że to proszek do prania :duh: chyba, że ta firma ma inny, nie wiem, wywaliłam opakowanie...
Szkoda, że nie można proszku bambinex kupić w większym opakowaniu bo bardzo polubiłam ten proszek. :)
Yetta zupełnie tak ja :)
mamru normalnie ja po ciąży mam na zapachy jakąś "alergię". I moim najbardziej ulubionym zapachem jest póki co zapach mydła marsyslkiego, a teraz dochodzi do tego zapach prania w proszku bambinex. :lol:
:lool:
ja uwielbiam ten zapach bambinexu no i jestem fanką mydełka marsylskiego zupełnie tak jak Ty, już dwa lata się nim myjemy, tylko, że ja mam bardzo suchą skórę, więc smarować i tak muszę kremem karite :)
aaa jeszcze odnośnie mydła marsylskiego, to pamiętam jak próbowałam je przekroić, no i oczywiście się pokruszyło, a że żal mi było tych okruszków wyrzucać, to włożyłam je do małego garnuszka, zalałam małą ilością wody i zagotowałam. Zrobił się taki mydlany kisiel i dodałam go to prania wstępnego-też fajnie się wyprało :)
Em nie łam się :) Pranie pewno miałaś super wyprane:)
Dlatego włąśnie mydło marsylskie dobzre jest podgrzac chwilkę w piecyku lub mikrofalówce. Wtedy super fajnie się kroi i nic nie kruszy. A tak w ogóle to kawałek mydła można zetzreć na grubym tarle, starte wiórki zalać wrzątkiem i zamieszać do rozpuszczenia. Zrobi się fajny żel, który można dodawać do prania ubrań (pieluszek nie), można tez tym żelem się myć i myć wszystko wkoło. Zlew umyty żelem z mydła marsylskiego lub samym mydłem błyszczy jak nowy. :D
dziewczyny, kupiłam dodatek mio fresh i mam w związku z tym pytanie - jeśli do tej pory sypałam 50ml proszku bez żadnych dodatków, to jeśli teraz sypię 15ml dodatku to proszku nadal powinnam sypac 50 czy może 35ml?
Ja aktualnie piorę pieluszki w następujących proszkach i ilosciach:
1. Uniwersalny proszek do prania BIO-D - 2 łyżki (ok 60 ml)
2. Antybakteryjny proszek BIO-D nappy fresh - 1 łyżka (ok 30 ml)
3. Soda oczyszczona - 1 łyżka
4. Olejek lawendowy lub z drzewa herbacianego - 5 kropli
Mam nadzieję, że przyleci do mnie lada dzień proszek bambinex i wtedy będę sypała tak:
1. Uniwersalny proszek do prania BIO-D - 1 łyżka (ok 30 ml)
2. Proszek do prania bambinex - 1 łyżka (ok 30 ml)
3. Antybakteryjny proszek BIO-D nappy fresh - 1 łyżka (ok 30 ml)
4. Soda oczyszczona - 1 łyżka
5. Olejek lawendowy lub z drzewa herbacianego - 5 kropli
Magnolia ...wydaje mi się, że sypiąc antybakteryjny mio-fresh nie zmniejszasz ilosci normalnego proszku do prania, ale wiesz, że pewna nie jestem. :hmm:
Tyle, że skoro to dodatek, to mam wrażenie, że należy go dokładać, ale proszku zwykłego do prania sypać tyle samo.
dzięki yetta:)
ja sypię mio fresh 15ml, bo na opakowaniu jest łyżka stołowa, natomiast w instrukcji angielskiej też na opakowaniu jest także łyżka stołowa i obok 15ml, no i w proszku jest miarka właśnie 15ml - moje pytanie: czy zatem mio fresh jest wydajniejszy od bio -d? czy używałaś może obydwu? jakaś różnica w jakości?
tak samo myślałam, ale po moich ostatnich doświadczeniach dałam jednak mniej proszku ok 40ml, no i szczerze jak pranie się prało to i tak było mocno dużo piany (piorę w 60%), a pieluszki po praniu były ładnie wybielone i ładnie pachniały, widac różnicę po dodaniu tego dodatku. na razie chyba zostanę przy takiej ilości proszku, szczególnie że u nas tylko siuski są do prania:)
Jeśli chodzi o dodatek bio-d lub uniwersalny bio-d to na stronie pieluszkarni chyba widziałam opis 1 łyżka = 15 ml
Poszukam jak znajde chwile czasu, bo pewna nie jestem.
I tez musze jeszcze przemyslec czy nie zmniejszyc ilosci proszku po dodaniu dodatku. :D
Od paru dni zaczęłam prać pieluszki nie na 60, a na 70 stopni. Dlaczego nie wiem. :D Ktoś pierze na tyle stopni?
Jakiś czas temu miałam awarię pralki. Przyszedł pan naprawił i kilka rzeczy mi podpowiedział, jeśli chodzi o pranie i nastawianie na różne opcje. I od paru dni jakoś mnie tak naszło, ale zupełnie nie wiem dlaczego. :D