"Machiną przez Chiny" Wierzbickiego.
Wersja do druku
"Machiną przez Chiny" Wierzbickiego.
u nas dziś kilka razy "penguin" Polly Dunbar
http://i.guim.co.uk/img/static/sys-i...rmat&sharp=10&
właściwie od kiedy F zobaczył/dostał tę książeczkę, to po kilka razy ją wałkujemy ;)
oprócz tego kilka książeczek z serii "mały chłopiec" na szybko - momentami tylko sprowadzające się do uśmiechu i bicia brawa ("brawo Marku, wspaniała robota" ;)),
alternatywna opowiastka do jakiejś przyniesionej przez Babcię książeczki z Kubusiem Puchatkiem "zaginiony latawiec" ("nie ma, nie ma,... gdzie, gdzie,...";))
"Noah and His Boat" - też póki co alternatywnie (o zwierzątkach, które wybierały się na spacer;)), fajna książeczka z nierównymi kartkami, dziurami itp.; tylko Noe ma już dość mocno nadwyrężoną głowę... ;)
Binta... i Lalo... niezmiennie (i ulubione "tata bije w bęben")
6:30 mogę dziecko przyniosło do łóżka dwie części bandy piratów...
u nas wczoraj królował Niezwykły Święty Mikołaj, zresztą cała Findusowa seria podbiła serca chłopaków
wczoraj -
1.o malarzu rudym jak cegła,
2. słoneczne jajo,
3. droga przyjaciółko
do snu ręcznikowca
a dziś rano przeczytałam starszemu
czy woja jest dla dziewczyn
"Kto robi huhu?"
Rano, wieczorem, codziennie, aż do porzygu od 2mcy.
I żadna inna książka nie wzbudza takiego entuzjazmu (chichoty, machanie kończynami itp. )
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
u nas meczymy caly " zwierzaki pocieszaki" bo tylko ta ksiazke wzielismy ze soba w podroz...a jak juz jej ma dosc to z telefonow puszczamy audiobooki Jas i malgosia, pinokio i Czerwony Kapturek i bazyliszek :)
U mnie od soboty ciągle Hej ho bo przylecialo w paczce
My dziś męczymy Prezenty Astona.
Big bad wolf, Bajki Samograjki (ze wskazaniem na Czerwonego kapturka), no i How do dinosaurs eat their food :)
do tej pory
* Zaskórniki, Kasdepke
zobaczymy co będzie wieczorem ;)
Kto robi hu hu?
Gdzie bywa słoneczko.
Jeden, dwa, trzy.
Bardzo głodna gąsienica.
Katar żyrafy.
Kochane zoo.
Gałgankowy skarb.
i Co wolno, a czego nie?
edit
zapomniałam o Naciśnij mnie, Kolorach i O krecie, który chciał wiedzieć kto mu narobił na głowę :)
1001 drobiazgów w miescie Migutsh
I Jabłonka Eli.
Pewnie coś tam czytali rano też, ale mężu rączej na pewno nie pamięta ;)
Znowu Młodsza: cztery książeczki z serii Moje pierwsze baśnie, Naciśnij mnie i Nowe opowieści pandy
oo, jaki fajny wątek!
U nas dziś Czy mogę pogłaskac psa, bo Starszak gania wszystkie psy i próbuje je ściskać ;)
Z nowych pozycji: przebrnęliśmy dziś przez całe opowiadanie Janoscha „Poczta dla tygryska” (po raz pierwszy :) )
dziś (na szczęście ;) ) jeszczze nic, ale wczoraj:
6 rano
co było potem
krowa matylda na czatach
jak tata pokazał mi wszechświat
i potem
z 5x
1. urodziny prosiaczka i
co wypanda co nie wypanda (bo przyszły właśnie, dziękujemy mist! )
My wczoraj:
z synkiem: Gucio i Cezar, Mam przyjaciela Strazaka
z coreczka: Moja ksiega pojazdow, gazetka ze Swinka Peppa, ulica Czeresniowa.
Na razie nie udaje nam sie wspolne czytanie, starszy nudzi sie przy tych ksiazeczkach dla malej, a mala nie wytrzyma wiecej tekstu i wyrywa :)