Zamieszczone przez
mart
Linda, może tu leży problem. Gdybyś np. mnie namawiała na chusty pokazując te idee wychowawcze typu AP to bym się chyba nie skusiła. Bo są mamy, które nie śpią z dziećmi, nie karmią na żądanie co pół godziny tylko próbują ustawiać rytm dnia i nie boją się zostawić malca w łóżeczku, żeby sobie sam poradził z zasypianiem. Oczywiście bez przegięć w drugą stronę ... no, ale o tym to już w kilku innych wątkach na tym forum było.
Dla mnie chusta jest po prosty świetnym pomysłem na spacer, bliskość z maluchem i daniem mu szansy na poznawanie świata z naszej perspektywy. A przede wszystkim jest mega praktyczną pomocą w dniu codziennym.
Jak komuś nie "kliknie" w głowie, że chusta jest fajnym rozwiązaniem, niezależnie od koncepcji wychowawczej, to nic tego nie zmieni.
A czasem im bardziej namawiasz, tym gorszy efekt, bo ludzie są często strasznie przekorni.