ja mam nadzieje ze mi sie sprawdzi moje cienkie jak firanka indio...
wczoraj za to zamotałam młodego w ellaroo i było dobrze (nie spociliśmy sie mimo szybkiego marszu do przedszkola)
tylko juz troszkę w ramionach czułam ze niosę ciężarek :)
Wersja do druku
ja mam nadzieje ze mi sie sprawdzi moje cienkie jak firanka indio...
wczoraj za to zamotałam młodego w ellaroo i było dobrze (nie spociliśmy sie mimo szybkiego marszu do przedszkola)
tylko juz troszkę w ramionach czułam ze niosę ciężarek :)
pocic sie w kazdej chuscie bedziemy nawet cienkiej przy upalach tak juz jest.
Cale zeszle wakacje przechodzilam z w roznych chustach, ja zawsze bylam mokra,
nosilam w 2x bo przewiew jako taki jest, Kangurka nie opanowalam;) jeszcze wtedy
Gaje smarowalam Tanno Hermal lotio, taki puder(talk) w zawiesinie i nie miala potowek
no oczywiscie krem z filtrem 50 cieniutkie body lub bluzeczka z krotkim rekawem , lub rampers, Kapelusz,
a przy baaardzo mocnym sloncu staralam sie nie wychodzic lub oslanialam ja cala, nuzki polami chusty
jak zasypiala kladlam miedzy nas chusteczke materialowa( taka co kiedys do smarkania byly)
Dzięki dziewczyny za patenty... i odrobinę realizmu ;) wiem, że w największy upał to i bez chusty ciepło, ale w chuście (ekstra warstwa) wcale nie lepiej... myślałam o zapasowej koszulce (na zmianę dla mnie, i o czymś na przebranie dla Tośki).... parasolka- fajny pomysł :D
co do chust- biorę maruyamę i żakardowego didka- więc raczej cienkie i przewiewne, milusie w dotyku (przy gołej skórze dziecia niezwykle istotne!)- moja faworytka to maru :) motamy kieszonkę, kangurka (pierwsze próby, po przeczytaniu postów na forum... dzięki anqa za instruktarz :D) i przymierzamy się do plecaczka (psychicznie...) może weźmiemy kółkową i spróbujemy się z nią zaprzyjaźnić :)
i cóż, chyba trzeba mieć nadzieję, że będzie ciepło, ale bez przesady ;)
p.s. ktoś może będzie w okolicach Jantara (koło Stegny)? Wyruszamy 14.06, wracamy 28 :D juhuhuhu!!!!
My tegoroczne "lato" zaczęliśmy z bawełnianym MT. Jak bardzo gorąco to młoda w samej pieluszce a ja bawełnianą koszulkę. Jak się robi za gorąco to się trochę odwiązuję i wietrzymy :)
W temacie chust na lato nie wypowiem się bo jestem początkujący ale jeśli mowa o mokrej koszulce to zdecydowanie nad bawełną góruje odzież "oddychająca"(termoaktywna). Jest tego masa (materiałów i firm) i różnym osobą różne lepiej pasują ale różnica jest naprawdę odczuwalna. Mniej się pocimy bo skóra lepiej oddycha a i wilgoć jest lepiej odprowadzana. Sam materiał też szybciej schnie co przekłada się na komfort noszenia. Jakby co to mogę rozwinąć temat.
Rafcz, poproszę o szczegóły :D i może jakieś linki???
my na razie przeprosiliśmy się z wózkiem troszkę
ale to bardziej dlatego, że ja na upały wrażliwa jestem
za to dziś już fajny wiatr wieje więc pewnie się znów zamotamy...
Ja się chyba też przeproszę z wózkiem. Wczoraj musiałam Ulkę zabrać ze sobą, zamotałam w 2x i byłam mokrusieńka. Dzisiaj idziemy na szczepienie i wezmę jednak wózek, ale chustę również - 'na potem'.
ja tez sie przeprosiłam z wózkiem ale i odkryłam kółkową. I teraz jeden spacer w kółkowej, drugi w wózku.
a ja nawet w taki upal się z wózkiem przeprosic nie mogę :?
na 2X dla nas za gorąco, więc się przeprosiłam z kieszonką, bo kangurek nijak nam nie idzie :frown luzy po kolana nam zostają :p
a mnie się wydaje, ze 2X bardziej przewiewny niż kieszonka - w 2 X jednak masz "prześwity" między chustą a ciałem (nie wiem, czy dobrze się wyrażam:))
a dziś było nam tak gorąco (na tarasie w cieniu 28 st. i duchota), że nijak sobie nie wyobrażam spaceru: ani z chustą, ani z wózkiem ani z niczym...
:( ja też wózkowo dziś, bo wczoraj mokre byłyśmy obie :/ a ja w upały słabnę, więc w ogóle duupa :( jak ja uwielbiam wiosnę której już tak dawno nie było :( eh...
a poza tym- my też wskoczyliśmy do wózka (spacerówka, bo panna w gondolę się nie mieści ;)), ale spacer zaczynamy i kończymy w chuście: bo, primo- z wózkowni nijak inaczej wózka nie wytargam, jak z Tośką w maruyamie lub didku (nasze letnie chusty), i nie zniosę po, a zresztą, secundo, po chasaniu na tym upale (choś wychodzimy coraz wczesniej na dwór), Marcelek wracając pada z nóg i wraca w wózku, a Toś w chuście...
wiążemy kieszonkę i kangurka, 2x jeszcze nie próbowaliśmy, przymierzam się do plecaczka i chciałabym oswoić kółkową... może morska bryza nas zainspiruje ;) tylko jak te wszystkie bambetle spakować... ehhhhhh :(
ogólnie ciuchy oddychajace sa super ale pod chuste sie nie sprawdzaja (przynajmniej moja koszulka sie nie sprawdziła) brzuch mój i młodego - mokre. - jednak to ciało do ciala...do spania pod łepek miedzy mnie a niego tetra sie sprawdza...
w mt - przynajmniej plecy mam suche :)
kółkowa jest ok - zawsze biorę pod wózek (jak na zakupy idę)- tylko w kółkowej jednak długo nie ponoszę.
w zasadzie to wózek mógłby byc z takniny oddychającej - wtedy mody by sie tak nie pocił...hm...powinno sie podsunąć taki pomysł...
a moze chusta kółkowa oddychająca? - taka na upały tylko :D
dokładnie :)
Młody tak ostatnio chce sypiać w domu w chuście, bo w sypialni mamy duchotę i 29 st. a salon z klimą, więc tylko tam daje radę.
spacery odpuściliśmy w tym tyg....chustowe, wózkowe, jakiekolwiek.
niby 2X bardziej przewiewne, ale mnie te 2 warstwy chusty jakos przerażają...:hide:
Nie siedziałem chwilkę na forum więc z poślizgiem :oops: ale rozwijam temat.
Różnica podstawowa: bawełna schnie powoli co sprowadza się do mokrej koszulki - rolą bielizny termoaktywnej jest szybsze odprowadzenie potu ze skóry (przy okazji są też linie produktów/materiałów przeznaczone do utrzymania ciepła ale to nie na tę porę roku ;-) ). Sa tu używane głównie materiały syntetyczne (tu polecany jest szczególnie Coolmax) ew z naturalnych wykorzystujące wełnę merino.
WAŻNE - aby dobrze działała bielizna musi być dopasowana (przylegająca) do sylwetki.
Taka bielizna nie załatwi nam problemu na 100% ale ma pomóc - bo tak jak napisała Panthera tu mamy bezpośredni kontakt z ciałkiem chuściocha. No i zależnie od organizmu sprawdzają się lepiej lub gorzej różne materiały ale to uż kwestia indywidualna
Taką odzież mają w swojej ofercie zarówno producenci odzieży turystycznej jak i sportowej.
Poniżej kilka subiektywnych linków:
Górna półka: Craft http://www.bieliznatermoaktywna.pl/c...towa_craft.htm i Odlo
Środek: Expedus http://www.expedus.pl/pl/index.html ; Brubeck http://www.brubeck.pl + cała gama producentów odzieży turystycznej
Nieznane mi ale uzywane przez znajomych http://www.attique.pl/ i http://www.nordre.pl/
z ciekawości zakupiłam takową, ciekawe czy się rzeczywiście sprawdzi bo dziś byłyśmy obie mokre :roll: